@Niestelrooy: Ja to nie rozumiem w ogóle tego jak facet może się, aż tak upodlić dla różowej. Teraz niby wielka miłość, niedługo ślub. Lecz znając ich to różowa nie będzie mogła "znaleźć" pracy (w cudzysłowie, bo wpierw musi się chcieć iść do pracy, do fizycznej nygus się nie nadaje w ogóle), facet, żeby utrzymać rodzinę i żeby spłacić kredyt za mieszkanie będzie tyrał w dwóch miejscach.. Za to ze znalezieniem
@Mariusz656: Przegryw siłą rzeczy nie jest w stanie z nikim się związać. No, ale z drugiej strony nie grozi mu zostanie cuckiem. Więc zawsze to jest jakiś plus mimo wszystko.
@SiewcaZaglady: No i wyznaje pewne konserwatywne wartości jeżeli chodzi o samo współżycie. Nie byłbym w stanie "wyrwać" dziewczyny na jedną noc. Moje silne poczucie moralności również mi uniemożliwia tego typu praktyki.
@SiewcaZaglady: Problem w tym, że ja się źle czuję w tego typu miejscach. Chociaż mój dobry znajomy zapraszał mnie ostatnio do siebie na kwadrat do innego miasta, żeby poimprezować i popić trochę wódeczki (na cały weekend). Problem w tym, że tak jak wspomniałem nie preferuje klubów, źle się czuję w tego typu miejscach (zbyt głośno), a jeżeli gdzieś byśmy wyszli to raczej poszlibyśmy zwiedzić pobliskie pijalnie, stołówki, bary oraz bukmacherów