edenmar
TVN wynalazł perpetuum mobile. Uczestnicy siedzą w zamknięciu, nudzą się i wciąż mają nadzieję, że ktoś będzie wymyślał im jakieś zadania. Widzowie oglądają, nudzą się i wciąż mają nadzieję, że w końcu coś musi zacząć się dziać. Kamery i mikrofony obsługują upośledzone dzieci, a głosem Wielkiego Brata jest ten, kto akurat przechodzi obok reżyserki. A TVN liczy hajs reklam, abonamentów i ma tylko nadzieję, że uda się ten eksperyment pociągnąć przez 3