#rodzina #patologiazmiasta #januszebiznesu #patologia #zalesie #oswiadczenie
Mirki, miałem problem od zawsze z rodziną, ale jakoś wytrzymywałem, ale dzisiaj musze to z siebie wyrzucić bo aż mnie...
Żyłem w skrajnie kato rodzinie, błędy wychowawcze mimo że nie pozorne doprowadziły mnie do problemów zdrowotnych i psychicznych (nerwica) więc zaraz po maturze wyjechałem, wszystko spoko, uklada się świetnie, mam pięknego różowego itp.. chciałem się odciąć od toksycznej rodzinki... nie nie nie, T1T2T3 nie uciekniesz nam
Mirki, miałem problem od zawsze z rodziną, ale jakoś wytrzymywałem, ale dzisiaj musze to z siebie wyrzucić bo aż mnie...
Żyłem w skrajnie kato rodzinie, błędy wychowawcze mimo że nie pozorne doprowadziły mnie do problemów zdrowotnych i psychicznych (nerwica) więc zaraz po maturze wyjechałem, wszystko spoko, uklada się świetnie, mam pięknego różowego itp.. chciałem się odciąć od toksycznej rodzinki... nie nie nie, T1T2T3 nie uciekniesz nam
2018 miał być ostatnim rokiem z "kilogramowymi" celami i postanowieniami.
2,5kg zabrakło do zrzucenia "połowy" siebie
Patrząc na tą lepszą stronę:
- zmieniłam rozmiar z 50/52 na 36
- nie dostaje już zadyszki wchodząc na 2 piętro
- zużywam połowę mniej kosmetyków do ciała
- milion monet zaoszczędzone na makdonaldzie, czipsach i batonach
2017+2018 105kg -> 55kg