Za dwa dni miną 3 lata jak wygrałem #rozdajo u pana Pranko, którego nigdy nie zobaczyłem. Niby pierdoła, ale niestety niesmak pozostał do dzisiaj ( ͡°ʖ̯͡°)
Cześć Mirki, pytanie do tych, którzy są w #zwiazki i mają za sobą #oswiadczyny #zareczyny . Co sprawiło, że postanowiliście się oświadczyć? Po jakim czasie bycia w związku w ogóle pojawiła się u Was taka myśl? Po jakim czasie postanowiliście to zrobić i ile zajęło Wam zorganizowanie tego? #niebieskiepaski
Chyba #chwalesie . Właśnie zdałam sobie sprawę, że w tym roku spełniłam jedno ze swoich marzeń z 2015r. i pierwszy raz w życiu kupiłam sobie pudełko lodów Carte d'Or. Co prawda kupione w promocji i nie był to ten smak o jakim marzyłam wtedy, ale nadal to lody Carte d'Or (✌゚∀゚)☞ Jakoś dziwnie mi z tą świadomością. Wtedy zarabiałam 6,5zł na godzinę brutto i
#anonimowemirkowyznania Mirki i mirabelki podpowiedzcie coś mądrego, level 26, programista prawie 15k jeśli to ma znaczenie. W ubiegłym tygodniu do mojego działu przyjęli nową juniorkę, jak się okazało - moją byłą. Na szczęście nie do bezpośrednio mojego zespołu, tylko do bliźniaczej ale bardziej biznesowej niż technicznej sekcji. Nie zwróciłbym na to takiej uwagi gdyby nie okoliczności w jakich się rozstaliśmy pół roku temu. Laska zdradziła mnie po 2 latach #zwiazki (o ile w międzyczasie czegoś nie było) z bratem jednego z najlepszych ziomków, patrząc po jej minie jak ich nakryłem chyba naprawdę nie skojarzyła i nie była świadoma (a są podobni jak mało które rodzeństwo). Z relacji wspólnych znajomych wynika, że kręciła z nim też na samym początku naszego związku, chociaż mi wciskała, że od dawna z nikim nie była.
Wiem, że zrobiła to specjalnie. Nie mam pojęcia w jakim celu, nie obchodzi mnie to. Wiem tylko, że nie mam zamiaru pracować pod jednym dachem z tą dziewczyną. Mimo że brzydzi mnie to co mi zrobiła i nie uważam, że była tą "najlepszą, najpiękniejszą" - nie mam ochoty nawet z nią rozmawiać. Jednak kiedy ją zobaczyłem zrobiło mi się niesamowicie przykro, wszystko wróciło. Szczególnie że przyszła do mojego pokoju i próbowała zagadać sam na sam, ale wstałem i bez słowa wyszedłem z pokoju.
Miałem ochotę uciekać jak najdalej. Otworzyłem LinkedIna i znalazłem w skrzynce ofertę pracy w jednej z największych linii lotniczych na świecie. Praca w pełni zdalna albo możliwość relokacji co ~pół roku, przy okazji zmiany projektu po różnych oddziałach (16 państw na całym świecie). Pomyślałem że to może być spełnienie marzenia o podróżowaniu w stylu wyjazdu na Erasmusa do Danii, który wspominam do dzisiaj jako przygodę życia.
@AnonimoweMirkoWyznania: ja bym potraktowała to jako znak od losu, chciałeś wyjechać i akurat dostałeś taką ofertę. Może to wlasnie szansa na kolejną przygodę życia. Skoro nowa praca zaczynałaby się od lutego to wcale nie byłoby to porzucenie rodziny i znajomych z dnia na dzień, masz spokojnie czas na to, żeby siebie i ich przygotować. Jak Ci się nie będzie podobało za granicą to przecież zawsze możesz wrócić.
#anonimowemirkowyznania Bawi mnie gadanie ludzi po 30tce, którzy opowiadają, że studia to najlepszy okres życia - imprezki, masa nowych znajomości, wyprowadzka od rodziców do studenckiego mieszkania - coś wspaniałego. Szczerze mówiąc dużo więcej imprez (choć generalnie nie jestem szczególnie rozrywkowy) miałem w liceum. Przez całe studia (dzienne) kończyło się co najwyżej na wyjściach w przerwie do jakiegoś baru czy małych integracjach na mieście, które kończyły się wczesnym wieczorem. Prawie każdy pracował lub miał drugi kierunek i po zajęciach musiał uciekać, do tego część osób dojeżdżała z okolicznych miejscowości i najbardziej interesował ich rozkład jazdy PKS-u. Znajomi na innych kierunkach i uczelniach mają podobne wrażenia do moich (że z tymi imprezkami i chlaniem to ktoś ich oszukał ( ͡°͜ʖ͡°) ). Wyprowadzka od rodziców to w dużej mierze robienie prania, gotowanie, zakupy i najczęściej szukanie jedynie pokoju, bo trudno znaleźć coś, co odpowiada finansowo i z lokalizacją grupie znajomych. No i na ten pokój też trzeba zarobić.
Dla jasności - nie narzekam, na studia poszedłem głównie, bo zwyczajnie mnie interesowały i wiążą się z tym, co chcę robić w życiu. Bawi mnie jednak, gdy słyszę opowieści 30, 40-latków o wiecznym imprezowaniu i szalonym życiu na studiach - najwięcej imprez przeżyłem w liceum i nie wiem który student nie musi pracować wieczorami i w weekendy, by móc żyć na jakimkolwiek poziomie w dużym mieście. No chyba, że kilkanaście lat temu było zupełnie inaczej.
@AnonimoweMirkoWyznania: kończyłam studia dzienne dwa lata temu na polibudzie na poważnym kierunku i moje doświadczenia są dokładnie takie same jak "opowieści 30, 40-latków o wiecznym imprezowaniu i szalonym życiu na studiach", ale podejrzewam, że wynika to z tego, że mieszkałam w akademiku. Wiadomo, że bliżej sesji było spokojniej, ale poza tym fragmentem roku to dużo było okazji do spotkań, wyjść. Dla mnie to był super czas, zupełnie nieporównywalny z liceum.
Hej Mirki, potrzebowałbym małej pomocy z waszej strony w wypełnieniu #ankiety na #studiabaza do pracy dyplomowej. Ankieta dotyczy postawy wobec aborcji w zależności od religijności i moralności. Sama ankieta zajmie parę minut:
Dowiedz się jak bardzo możemy się różnić od siebie poziomem wyobraźni! (A przy okazji jeżeli masz ochotę to wypełnij mój kwestionariusz potrzebny do pracy licencjackiej - link. Możesz też dać plusa, a masz szanse na dostanie 50 zeta)
Naturalną skłonnością jest przenosić swoje doświadczenia na innych. Nie rzadkie jest myślenie na przykład, że skoro ja potrzebuje czegoś w życiu to inni na pewno też. Dziwne jest, że ktoś może lubić rodzynki w serniku, gdy ty ich w nim nie cierpisz ( ͡°͜ʖ͡°) Nie zawsze jednak taka heurystyka (uproszczona reguła myślenia) jest trafna. Weźmy na stół wyobraźnię. Normalne jest, że gdy czytasz książkę, wyobrażasz sobie akcje w swojej głowie, albo normalne jest, że gdy myślisz o przyszłości to wyobrażasz sobie siebie w niej. Okazuje się jednak że nie wszyscy tak mają. Ludzie są na bardzo poziomach w spektrum wyobraźni wizualnej. Ci którzy są w niej dobrzy wykorzystują ją często, a ci których wyobraźnia nie jest tak wyraźna, jest także mniej potrzebna i używają jej mniej... lub wcale! Mianowicie są ludzie którzy wyobraźni wizualnej nie mają. Są to afatnaści, którzy są niezdolni do wyobrażania sobie obrazów w głowie. Mogą mieć sny, albo przebłyski obrazów w głowie, ale sami
Do #rozdajo mam gry na #steam #lego - The LEGO® Movie - Videogame - LEGO® Marvel® Super Heroes - LEGO® Marvel Super Heroes 2 - LEGO Marvel's Avengers - LEGO® Jurassic World
Mirasy, deadline licencjatu się zbliża więc pora zebrać trochę odpowiedzi do ankiety. Dla wszystkich chętnych (poza zielonkami), którzy chcą dołożyć cegiełkę i odpowiedzieć na kilka prostych pytań organizuję #rozdajo na 4x 50zł w dowolnej formie gifta na #pysznepl #allegro #steam czy cokolwiek innego sobie wybierzecie ( ͡°͜ʖ͡°)