Z takich życiowych histori, to jak kiedyś byłem na stażu próbnym w korpo, to robili nam inni pracownicy chrzest było że 30 osob i jedna dziewczyna powiedziała do mnie "pokaż ptaka" Pomyślałem raz się żyje, ściągnąłem spodnie i wystawiłem farfocla i zrobiła się ciszą i po chwili zabawa skończona. Potem się wyjaśniło, że jej chodziło o to bym pokazał "jaskółkę" czyli ręce rozłożył, pochylił się i jedna nogę odrzucił do tylu. No
Bądź mną, lvl 5. Pójdź pierwszy raz do parku z przedszkolem. Bądź zafascynowany wszystkim dookoła, łącznie z panem śpiącym na ławce i siłownią dla dziadków. Nagle jest, stoi dumnie wyprężona na baczność jak Żołnierz Wyklęty patrzący na palącą się Białoruską wieś. Wieża, jak ze średniowiecza. No to lecę tam bo niedaleko placu zabaw, otwieram drzwi, a tam zamiast rycerza czy innego kurva husarza siedzi grubas w krótkich spodenkach z wiatraczkiem i żąda
1. idzie normalna, letnia burza 2. jest sto takich burz w roku 3. nobody kiers 4. wróć 5. wykop kiers, BURZA, K---A POZNAN, ALE JEBŁO, HALO WROCŁAF SŁYSZYMY SIĘ??? U WAS TEŻ? Halo tu szczebrzeszyn potwierdzam, widzialem grzmota. Tu zajączkowo, tu zajączkowo niepotwierdzam, POWTARZAM nie potwierdzam u nas sloneczko