każda podróż samochodem to jest walka o życia na polskich drogach przez bandytów którzy w rażący sposób łamią przepisy i stwarzają zagrożenie.
Dzisiaj tylko na trasie 100km miałam 5 sytuacji zagrażających życiu. Wyjeżdżanie na czołówke, wyprzedzanie w miejscu niedozwolonym, omijanie wysepek z przejściem dla pieszych podczas wyprzedzania z lewej strony (tak #!$%@? xD). o dziczy która siedzi na dupie albo trąbi gdy jedziesz 50 w zabudowanych na drodze powiatowe to nawet nie
@Kwalczak106: Dziwnie, na kilkanaście lat prowadzenia miałem może ze dwie sytuacje zagrażające życiu.. a u Ciebie 5 w ciągu jednego dnia. Z czego to wynika? Nie wiem chodź się domyślam ( ͡°͜ʖ͡°)
@Kwalczak106: Boisz sie jezdzic? To odloz kluczyki do szuflady, a nie #!$%@? kazdego co przekracza predkosci albo cie wyprzedza na podwojnej ciaglej na pustej drodze. Jak ja mialbym tak robic to by mi kart pamieci nie starczylo na wszystkie sytuacje, a takie zagrazajace zyciu to nie wiem czy kiedykolwiek mialem, moze raz na motocyklu, ale to z mojej winy i dawno temu.
Dzisiaj tylko na trasie 100km miałam 5 sytuacji zagrażających życiu. Wyjeżdżanie na czołówke, wyprzedzanie w miejscu niedozwolonym, omijanie wysepek z przejściem dla pieszych podczas wyprzedzania z lewej strony (tak #!$%@? xD).
o dziczy która siedzi na dupie albo trąbi gdy jedziesz 50 w zabudowanych na drodze powiatowe to nawet nie