Az mi się przypomniała historyjka. Siostrzenica żony miała pierwszą komunię. Kupiliśmy jej stylowy rower, a ja dałem jej 200 dolarów w kopercie. Reakcja dziewczynki była taka „dzięki :|” jakby dostała kilogram ziemniaków albo kompletnie nic. Na kasę zareagowała komentarzem „jakieś fałszywe pieniądze” ale to mnie akurat nie zraziło. Dała matce, a matka pewnie wiedziała co z tym zrobić. Ale- dostała też w prezencie jakiś c-----y tablet, i od razu ten ktoś tak
乁(⫑ᴥ⫒)ㄏ
#furry