Teraz juz oficjalnie- nie rozumiem facetów. Od jakiegoś czasu pracuje z takim #niebieskipasek - miły chłopak, mądry, przystojny. Ostatnimi czasy coś między nami zaczęło się dziać- zaczęliśmy dużo ze sobą przebywać, rozmawiać, zaczepiał mnie, nie przepuścił żadnej okazji żeby mnie nie dotknąć, łapałam go na tym że patrzy się na mnie przez dłuższy czas, jego zachowanie na pewno zmieniło się w porównaniu do tego co było kiedyś. Niedawno umówiliśmy się na piwo, ja on i koleżanka z pracy. Wszystko szło dobrze do czasu kiedy 10 minut debatowaliśmy nad tym czy może zaprosić swoją nowo poznaną pacjentkę na randkę (to nie lekarz) i czy to nie byłoby nieetyczne bo bardzo mu się podoba.
Jestem już tak stary, że sam zaczynam narzekać na dzisiejszą młodzież XD Ale serio, co to w ogóle jest, jakieś #!$%@? bez fantazji i charakteru?! Żona jakiś czas temu była z koleżanką w mieście, gdzie studiowała. Udało im się znaleźć pokój w akademiku, gdzie mieszkały. Spotkały tam panią na recepcji, która pracowała tam za ich czasów, poznała je i bardzo się ucieszyła. Powiedziała też, że kiedyś to były czasy - imprezy na
#anonimowemirkowyznania Gdy loszka pyta się mnie czy miałem kiedyś dziewczynę to oznacza to, że ma mnie za creepa którego żadna nie chciała i chce się upewnić? Nie zarywam do niej, tak sobie tylko gadamy na przerwie w pracy. #podrywajzwykopem
Tydzień temu miała miejsce #afera ze słabymi hasłami niektórych użytkowników wypoku. W ramach podnoszenia poziomu i bezpieczeństwa każdemu kto da plusa napiszę bardzo trudne hasło, po ustawieniu którego żaden haker na konto mu się nie włamie. #zebroplusy
#wesele #piwnica