Przedszkole zbiera baterie, a jak spłonęło mieszkanie odszkodowania brak.
Mirki, przyjacielowi spłonęło mieszkanie, z dnia na dzień został bez domu i wszystko przez niewłaściwe przechowywanie baterii w przedszkolu pod jego mieszkaniem, które zajęło się ogniem. Odszkodowania nie otrzymał, śledztwo zostało umorzone. Proszę wykopcie!
z- 146
- #
- #
- #
Czyli zbierali zle. Ale dobrze. Bo nie mogli wiedzieć że źle zbierają.
A tu wycinek z regulaminu akcji:
źródło: comment_15937895060yQsJkQ3bFhnb0bWJkAYoc.jpg
PobierzDla potwierdzenia ze nie ściemniam, to to górne okno, to moje:
źródło: comment_15937896249HwNmwbFnNbp6BhqtBcgjR.jpg
PobierzA, uznali że to niczyja wina i umorzyli. Radź se pan sam.
Chodzi właśnie o to, że w toku śledztwa uznano, że nikt nie jest winny. Choć biegli uznali, że trochę jednak jest.
Przepraszam, że swoim postem zmarnowałem Twój cenny czas. Pozdrawiam i zdrówka życzę
Jestem tu
Masz rację, ubezpieczenie które mieliśmy było bardzo słabe. Ale chodzi o to, że nie zgadzam się z wyrokiem prokuratury, wg ktorego oni nie są niczemu winni. Bo sami napisali, że jednak trochę są.
Dzięki za wszelkie sugestie!