Nigdy nie żyłem jak chciałem. Nigdy nie robiłem tego co chciałem. Zawsze było coś nie tak, albo inaczej, albo całkowicie ch*owo, nie zdrowo, w cierpieniu, smutku, lęku, strachu. (Nie) pogodziłem się z tym, że już zawsze będzie jak jest, albo troszkę gorzej lub lepiej who cares?. Dlatego nie opuszczam gardy. Cokolwiek dla was ta metafora moze znaczyć. Takie tam manifest, że zycie to oo uu buu sruu tfuu #depresja #
@MrPatryk44: Nie sądziłem, że kiedykolwiek będą po nim tak jechać (wiem, ze to roast). Ja tam nie mam takiego dystansu, jak oni tam zebrani i nie rozumiem jak można tak obedrzeć się z godności jak szmata.
@JonBonesBlachowicz nie, nie jestes. Ale trochę nabierz dystansu i popracuj nad psychika i spostrzeganiem świata, to cię lepiej podbuduje. Życzę ci jak najlepiej, trzymaj Si
@JonBonesBlachowicz: tym fragmentem mnie zainteresowałeś. Walenie w czoko jako bożek, współczesny zwyrol Sokrates, podróż w głąb wewnętrznej czekoladowej rzeki percepcji za pomocą fiuta. Piekne. Z chlebem
@JonBonesBlachowicz zaraz cię przegrywy zjada, że jak oni nie mają kobiety, dobrej pracy i wykształcenia to tobie też się nie nalezy i zdychaj na wojnie
@ikimrdbeietocytynal: Męzczyźni powinni być od noszenia ciężkich rzeczy i innych prac fizycznych. Jak uważasz? W sumie to są, ale zajmują też stanowiska umysłowe. Co nie jest etyczne.