"Chyba nigdy nie miałem takiej beki z kogokolwiek w polityce, jak z Korwina. xD Człowiek, który jakimś cudem znalazł tabuny kuców, nie potrafi ich wykorzystać, do zdobycia chociaż 5%. xD Znam kilku członków KORWIN, którzy faktycznie mają RiGCz, ale reszta to jakieś p--------e lemingi, tylko w drugą stronę. xD Dziadek się bawi swoimi minionkami i ma pewnie z tego niezłą bekę. Z-----------e(tak do was piszę korwiniści) jak dzicy, tylko po to żeby ogierowi napędzać sprzedaż jego książek itp. Korwin to biznesmen a Wy się dajecie robić w c---a, jak małe dzieci. K---O CZEMU SZKALUJESZ KORWINA ON JEST JEDYNĄ WOLNOŚCIOWĄ OPCJĄ!! No jest, na to, żeby ośmieszyć(co z resztą już mu się po części udało) całą ideę na długie lata i cały wysiłek wolnościowców zniweczyć. Czy Wy potraficie zrozumieć, że jego retoryka w sprawie wolności, to jak spalić pół łąki, drugą połowę zasrać i powiedzieć "tak, tego tutaj brakowało"? xD
1. Badz kucem-przegrywem 2. Czcij swojego wąsatego bozka 3. Tlumacz kazda jego chora teorie: od balonikow na Marsa, przez obalanie globalnego ocieplenia za pomoca szklanki lodu, po zalety lekkiej pedofilii 4. 30 lat porazek 5. Pomysly prezesa to jego osobiste zdanie, liczy sie pogram partii (ktory nie istnieje) 6. Pojawia sie nowa, liberalna inicjatywa, ktora ma realne szanse cos zmienic
@zgnily: tak się zastanawiam czemu masz o to ból d--y. Musisz być totalnym polaczkiem nieudacznikiem, który nie może przeżyć, że ekonomista z sukcesami może pracować w zawodzie
co dopiero mówić o reformach Balcerowicza
kołodko 2.0? Chociaż krytyka Balcerwoicza w twoim wydaniu to raczej pokrzykiwnie Leppera
Kurde, Mircy, o co chodzi z tym narodowym cebulizmem? Co takiego siedzi w ludziach z naszego pięknego kraju że zamiast mózgu mają cebulę? Osobiście nikt z moich znajomych taki nie jest, i czuję straszny wstyd i zażenowanie jak widzę takich ludzi. Parę przykładów: - Konferencja IT: Widzę gościa wracającego z kawą. Starszy pan, marynara, neseserek. Stawia kawke, siada. Otwiera walize I zaczyna wyciągać z kieszeni garści herbat, jednorazowych cukrów, itp i sru do walizy. Najważniejsze to cos wynieść z konferencji :P - Samolot: Przeciętny 4-5 godzinny lot, stewardessa na początku rozdaje zestawy jednorazowe: poduszka, kocyk, zatyczki do uszu, słuchawki, opaska na oczy do spania. Oczywiście wszystko bez otwierania ląduje w podręcznym. Ręczniki na ciepło, na zimno, jednorazówki wszelkie leca bach do plecaka - Market:
Długo dojrzewałem do tego żeby w końcu zasrać. Mam 25 lat i jak do tej pory mój najbliższy kontakt z niespokrewnioną ze mną kobietą (trzymanie kuzynki za rękę czy przytulanie mame) to był wolny taniec na dyskotece w podbazie.
Ze względu na moją - delikatnie mówiąc - niezbyt zachęcającą aparycję raczej odpadało, żeby udało mi się stracić prawictwo za darmo więc od dłuższego czasu przeglądałem ogłoszenia na roksie, garsonierze itd.
"Czego nie rozumiem to przekonania mężczyzn które są k------o niepoprawne, faceci myślą jak zobaczą piękny #rozowypasek, nie mogą po prostu podejść i się przedstawić...są tym przerażeni. Dlaczego? Czego się boimy? Odrzucenia ze strony dziewczyny, która każe nam się o---------ć? ZABIJALIŚMY NIEDŹWIEDZIE DLA JEDZENIA. Zdajecie sobie z tego sprawę? Wcale nie tak dawno temu:
- Hej Krzychu, ty dźgniesz go w oko, ja walnę go w jaja, zabijemy go i zjemy tego s-------a.
Mój stary to fanatyk krula. Pół mieszkania z------e rzeczami z logiem knp. Średnio raz w miesiący ktoś wbije przypinkę do nogi czy długopis i trzeba wyciągać w szpitalu. W swoim 22 letnim życiu już z 10 razy byłem na takim zabiegu. Tydzień temu poszedłem na jakieś losowe badania to baba z recepcji jak mnie tylko zobaczyła to kazała buta ściągać xD bo myślała, że znowu przypinka w nodze.
Druga połowa mieszkania z------a tygodnikiem Najwyższy Czas, Wyborczymi czy Gazetą Polską itp. Co tydzień ojciec robi objazd po wszystkich kioskach w mieście, żeby skompletować wszystkie wolnościowe tygodniki. Byłem na tyle głupi, że nauczyłem go into internety bo myślałem, że trochę pieniędzy zaoszczędzimy na tych gazetkach ale teraz nie dosyć, że je kupuje to jeszcze siedzi na jakichś forach dla korwinistów i kręci gównoburze z kanapowcami o najmniejsze podatki itp. Potrafi drzeć mordę do monitora albo w---------ć klawiaturę za okno. Kiedyś ojciec mnie w-----ł to założyłem tam konto i go trolowałem pisząc w jego tematach jakieś losowe głupoty typu rurkowce to krule a korwin je guwno. Matka nie nadążała z gotowaniem bigosu na uspokojenie. Aha, ma już na forum rangę kanapa, za n-------e 10k postów.
Przy jedzeniu zawsze p------i o tym że za hitlera były mniejsze podatki i za każdem razem temat schodzi w końcu na Platformę Obywatelską, ojciec sam się nakręca i dostaje strasznego bólu d--y że tam nic nie robią tylko kradną, robi się przy tym cały czerwony i odchodzi od stołu klnąc i idzie a potem idzie sobie zaparzyć melisę w swoim ukochanym kubku z logiem kongresu.
Chyba teraz czas, bym i ja podzielił się z wami doświadczeniami - a raczej ich brakiem - mego koncertowo przegranego życia. Mam 30 lat i mieszkam w małym mazowieckim miasteczku (nawet nie jest siedzibą powiatu). Mieszkam tylko z mamą i babcią - ojciec nieznany. Prawdopodobnie to właśnie ich nadopiekuńczość stała się przyczyną mej klęski...
Mam około 30 kg nadwagi, tzn. przy wzroście 1,62 ważę 97 kg i zapewniam was, że to nie masa mięśniowa. Mama i babcia zawsze mówiły mi, że muszę dużo jeść, by urosnąć dużym i silnym. Słuchałem się ich, więc w----------m na potęgę. Myślałem, że wszystko ze mną OK, dopóki nie poszedłem do szkoły (do zerówki mnie nie puściły w obawie o me zdrowie). Ta szkoła to był istny koszmar: grubas, dynia, spaślak, świniak, j----y tłuścioch, s-------a locha - to były najdelikatniejsze przydomki, którymi z właściwą dla młodego wieku delikatnością obdarzali mnie rówieśnicy. Za każdym razem, gdy to słyszałem, zaczynałem się mazać, co dostarczało im jeszcze większej satysfakcji - musielibyście to zobaczyć - ja - spasły, w wełnianej kamizelce (tak, KAMIZELCE) zrobionej przez babcię z j-----m bałwankiem naszytym na plecach, spocony, mażę się, gluty lecą mi z nosa, łzy spływają po grubych okularach, a wokół rozwrzeszczana tłuszcza szturcha mnie, kopie, popycha i ulatnia się, gdy tylko widzi nauczyciela. Oczywiście mama i babcia intereweniowały na wywiadówkach, ale to przynosiło jeszcze gorszy efekt, gdyż bachory poinformowane przez rodziców o aferach rozkręcanych przez babcię robiły się jeszcze okrutniejsze...
Mógłbym długo o tym pisać, o tym jak przywiązali mnie po WFie (który był moją zmorą) nagiego do drzewa na boisku i wszyscy to widzieli, jak dostałem w------l marchewami na zielonej szkole, jak nasrali mi do tornistra, jak wybrandzlowali się nad moim zeszytem do polskiego przed lekcją, na której polonica sprawdzała zeszyty...ale pominę to przechodząc do kolejnej tragedii, jaką przyniósł mi wiek dojrzewania. Jakby niewiele było nieszczęść, w wieku 15 lat dostałem tak k---------o trądziku, że mój tłusty ryj zaczął wyglądać jak jeden wielki ropny strup. Błagałem mamę i babcię, żeby posłały mnie do lekarza, ale one chciały mnie leczyć domowymi sposobami, co przynosiło efekt dokładnie odwrotny, do tego doszedł tłusty łupież, egzema i oczywiście permanenty smród potu sprawiający, że ludzie odsuwają się ode mnie na 5 metrów...
Poszedłem dzisiaj pierwszy raz na tą słynną siłownię. To nie jest taka zwykła siłownia osiedlowa tylko centrum sportowo-rekreacyjne postawione na Targówku przez dzielnicę z unijnego funduszu spójności regionalnej (w 83%, w 17% ze środków dzielnicy). Jesty siłownia, sauna, basen, fitness i rehabilitacja. Basen i sauna są oczywiście w osobnych pomieszczeniach ale cała reszta znajduje się w jednej wielkiej sali.
Ogólnie ja suchoklates mocno, muskulaturę swojego ciała plasuję gdzieś pomiędzy lalkarzem a roladką, dlatego nie ćwiczyłem w tej części sali gdzie wszystkie seby i poważni pracownicy sprzedaży bezpośredniej po pracy, tylko bliżej rehabilitacji bo się wstydziłem z normalnymi ludźmi a przy ludziach ze s-----------m stwierdzonym przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych to czułem się nawet trochę alfa, szczególnie, że na początku koło mnie tylko dzieci z porażeniem mózgowym toczyli po takich dmuchanych piłkach a ja sobie wyciskałem na tą słynną klatę 15kg i te dzieci z porażeniem mózgowym patrzyły na mnie nawet z podziwem w sumie to nie wiem czy patrzyły na mnie bo ogólnie wzrok miały taki jakby nieobecny i ta ślina co im ciekła to nie musiała być koniecznie spowodowana widokiem mojej osoby, ale wolę jednak myśleć, że była
Komentarz usunięty przez autora