Rosół domowy – najlepszy
Wiem, że każdy ma swój ulubiony sposób na rosół i każdy na pewno nazwie go najlepszym. Dodaję jednak ten wpis z myślą o tych, którzy chcą spróbować zrobić go inaczej bądź też nie mają własnego przepisu. Ja rosół robię, jak łatwo można się domyślić, sposobem mojej mamy. Wyznaję przy tym kilka zasad. Będzie długo, ale prawdziwy rosół zasługuje na dokładne wprowadzenie :)
Po pierwsze i chyba najważniejsze ŻADNYCH kostek rosołowych i veget. Jeżeli tylko nie pożałujemy składników – naprawdę nie ma potrzeby spłycać smaku rosołu do glutaminianu sodu, bo tak naprawdę właśnie to jest składnik tych przypraw, który dodaje „smaku”. „smaku”. Który nas bardzo zamyka, uzależnia i sprowadza większość potraw do tego samego. Wiele lat nasze babcie i mamy robiły pyszne rosoły bez żadnych dosmaczaczy, więc czemu my się mamy uginać pod naporem reklam i marketingowego szumu. Chemii w rosole mówię zdecydowanie NIE! A jeżeli nie smakuje Wam rosół bez takich dodatków to dajcie sobie moment na dostosowanie się. Glutaminian sodu uzależnia, więc pierwszy rosół bez tego dodatku może wydać wam się bez smaku. Jednak wystarczy być konsekwentnym i bardzo szybko docenicie smak czystego bulionu.
Po
Wiem, że każdy ma swój ulubiony sposób na rosół i każdy na pewno nazwie go najlepszym. Dodaję jednak ten wpis z myślą o tych, którzy chcą spróbować zrobić go inaczej bądź też nie mają własnego przepisu. Ja rosół robię, jak łatwo można się domyślić, sposobem mojej mamy. Wyznaję przy tym kilka zasad. Będzie długo, ale prawdziwy rosół zasługuje na dokładne wprowadzenie :)
Po pierwsze i chyba najważniejsze ŻADNYCH kostek rosołowych i veget. Jeżeli tylko nie pożałujemy składników – naprawdę nie ma potrzeby spłycać smaku rosołu do glutaminianu sodu, bo tak naprawdę właśnie to jest składnik tych przypraw, który dodaje „smaku”. „smaku”. Który nas bardzo zamyka, uzależnia i sprowadza większość potraw do tego samego. Wiele lat nasze babcie i mamy robiły pyszne rosoły bez żadnych dosmaczaczy, więc czemu my się mamy uginać pod naporem reklam i marketingowego szumu. Chemii w rosole mówię zdecydowanie NIE! A jeżeli nie smakuje Wam rosół bez takich dodatków to dajcie sobie moment na dostosowanie się. Glutaminian sodu uzależnia, więc pierwszy rosół bez tego dodatku może wydać wam się bez smaku. Jednak wystarczy być konsekwentnym i bardzo szybko docenicie smak czystego bulionu.
Po
Raz nawet wysłała mi jak się nagie macały z koleżanką, ale były tak #!$%@?, że nawet ostrości nie dały rady złapać. Ech.
Szkoda, że mi się nie podoba.
#rozowepaski