Szyszkowiec mały (Ouroborus cataphractus) – gatunek jaszczurki występujący endemicznie na obszarach pustynnych w pobliżu zachodniego wybrzeża Afryki. Zamieszkuje fynbos (nazwa pochodzi z holenderskiego, tłumaczy się ją jako „cudowny busz”). Zwykle osiąga 7,5 – 9 centymetrów długości ciała, maksymalnie dorasta do 10,5 centymetra. Żywi się owadami i pająkami, czasami także roślinami. Najczęściej spożywa termity. W niewoli, jak większość małych jaszczurek, karmiony jest świerszczami. Jest aktywny w dzień. Żyje w grupach złożonych z 30-60
Miraski, stałem się posiadaczem termosu Cebador z tym kozackim dzióbkiem i mam zapytajnik. Termos jest zakręcany tym dyngsem z dwóch elementów, można wykręcić sam element z dzióbkiem (pic rel).
I teraz ten drugi element to po co? Mogę przez niego nalewać/wylewać wody czy lepiej nie bo uszczelka od ciepła jebnie czy coś XD? Czemu ta zakrętka wogle się dzieli na dwie części, co to ma na celu kek
@tryboluminescencja: wiem ziomek, ale chodzi o to po co wogle możliwość wykręcenia tego dzióbka i oddzielnie drugiego plastikowego elementu zakrętki z dziurwą
@Sewen7777 podpierdzieliłem matce, nawet nie wiem ile ten termos ma lata ale chyba całkiem sporo. W środku jest szklany wkład ogólnie, a temperaturę trzyma zaskakująco długo (╭☞σ͜ʖσ)╭☞
@Sewen7777 po krótkim dochodzeniu pisze na dnie że to je "EMSA SAMBA", cokolwiek by to nie było. IMO jakikolwiek termos będzie dobry, chyba że chcesz jakiś wyspecjalizowany to wiem że są termosy Cebador z takim śmiesznym wysuwanym dzióbkiem, tylko trochę drogie cholerstwa :<
@MisieRzadza a kto ci zabrania ( ͡~ ͜ʖ͡°)? Yerba z miodkiem bardzo smaczna
@lukaszmarynczak osobiście polecam w sklepach internetowych takie zestawy, np. 10x50g paczuszek różnych odmian, fajna sprawa bo i to tanio dość wychodzi, i spróbujesz sam co ci bardziej podpasuje. Sam zaczynałem picie yerby od Mate Green z różnymi dodatkami smakowymi, one są dość delikatne w smaku i nie tak mocno dymno-cierpkie. Z bardziej pobudzających klasyczych to Taragui Energia (tylko ona to już dla nieprzyzwyczajonego podniebienia trochę może być za mocna w smaku),
zakupiłem sobie zestaw startowy (10 próbek). Przetestowałem 3 z nich (Mate green lemon, mate green silueta, mate green despalada) i fakt, początek nie był łatwy ale i tak myślałem, że będzie gorzej. Jednak wczoraj spróbowałem kolejnej, a dokładnie "Amanda Elaborada" no i nie dałem rady... Myślałem, że ktoś mi autentycznie nasypał popiołu z petów zamiast yerby xD chciało mi się po tym rzygać. Zastanawiam się czy wszystko było ok bo ta yerba
@RezolutnyPasikonik Mate greeny mają to do siebie że właśnie są odpylone i suszone gorącym powietrzem a nie dymem, dlatego są lżejsze. Amanda jest bardziej klasyczną yerbą, które w zwyczaju mają to że jest w nich dużo więcej pyłu. Normalne, ten typ tak ma. Do smaku trzeba się przyzwyczaić, ale jak jest za mocne to zacznij od mniejszych ilości i tyle, no i nie zapominaj o tym żeby woda nie była za
źródło: comment_IDBTWxBILpwX1cfyLoUhC6X0r9jI4LMO.jpg
Pobierzźródło: comment_MG9YEZZzIPqFWpBWxJpjxs93it4tYkZ6.jpg
Pobierz