sie jakies gogusie pluly, jakas #!$%@? mi mowi, ze jestem cienki. pytam w jakim sensie, a ten, ze mnie rozklada w 5 sekund. na trzezwo bym szczawiowi pokazal, co to sambo bojowe, gdzie ma pewne nerwy, ale w sumie mial obstawe, a ja przy sobie drogi sprzet, wiec tylko odslonilem koszule pokazujac klamke. i tak zgasilem debila. powiedzial tylko, zebym to schowal, ale z miejsca przestal sapac. polecam chodzenie z klamka. a
ochrona mnie wlasnie wyprosila, bo ktos zakablowal, ze mam bron. mam pozwolenie, a ci, ze na imprezie masowej nie mozna nawet noza. bym wszedl z jakims dozwolonym, ale #!$%@? pedauf. bez broni ja tam nie wracam. moge zrobic ich w #!$%@?, przerzuce przez siatke i znowu w kabure. chce mi sie? #samiecalfacontent
Przy okazji beka z podochrony tego festynu. Kilku sebiksow w koszulach jakiejs tam firmy, co normalne, ale dwoch jest w spodniach urban camo. Ja mam pistolet przy sobie, a ci #!$%@?. #samiecalfacontent
Po raz drugi zostałem konfidentem, w ten sam sposób, dzwoniąc na psy na sąsiada, któremu babcia wciąż powtarza, żeby spuścił bassa z tego swojego gruchota. Niech podłączy coś przyzwoitego, to przeżyję, czy prześpię. Ale do mnie dobiega tylko łub łub łub jeb. Takie przytłumione, ale jednak.
@Drakalen: Tak. Tak sobie imprezują i zamiast wynieść głośnik z domu, albo kupić naprawdę dobre audio samochodowe, to kretyn się popisuje jakimś złomem. I tylko się dziwię, że dopiero ja na niego donoszę, jak innych sąsiadów ma bliżej
#samiecalfacontent