Depesz95
Depesz95
Mircy posłuchajcie jest sprawa. Przeglądam wykop od kawałka czasu, ale nigdy nie potrzebowałem zakładać konta. Teraz jest taka potrzeba. Wierzę w was(tym razem nocni strażnicy). Dzisiaj a w zasadzie już wczoraj 23lipca około godziny 22:40 stałem na przystanku tramwajowym w Warszawie przy Rondzie Waszyngtona, przy stadionie czekając na tramwaj wiozący mojego przyjaciela do domu. Czekaliśmy parę minut i wiedziałem, że zaraz miał podjechać jego, to była 9-iątka z tego co pamiętam. Wyciągnąłem