Co się dziwić że większość wykopków źle wspomina szkołę i nigdy by tam nie chciała wrócić. Przypomnijcie sobie największych przegrywów którzy wszystkie przerwy stali sami pod parapetem i coś tam czytali w zeszytach albo gapili się w telefon. Tacy że jak cała klasa dla przypału miała iść na wagary w dzień wagarowicza to mimo że 20 ileś osób szło to zawsze się znalazło paru takich co zostało i sami z nauczycielkami siedzieli w klasie przez cały dzień.
Pierwsze związki, podkochiwanie się i pierwszy seks. Codziennie spotykać się z kolegami, nie musieć płacić czynszu, zero jakichkolwiek odpowiedzialności a o 15 po szkole być świeżym i wypoczętym na tyle że można iść sobie po lekcjach na jabola gdzieś na dworze z fajnymi ludźmi z którymi faktycznie się kumplujesz i często przeistaczało się to w wieloletnie znajomości.
No ale zawsze byli tacy jak w pierwszym akapicie, odludki które nigdy nie miały odwagi żeby chociaż raz zrobić coś głupiego i wbrew zasadom. Nawet jak się chciało z takimi jakoś zacząć kolegować to się nie dało bo sami tego nie chcieli a najczęściej też się nie myli. I tacy w większości siedzą na wykopie, oczywiście że będą źle wspominać szkołę i wmawiać innym że to było piekło mimo że dla normalnych ludzi to są czasy nostalgii, no ale
Pierwsze związki, podkochiwanie się i pierwszy seks. Codziennie spotykać się z kolegami, nie musieć płacić czynszu, zero jakichkolwiek odpowiedzialności a o 15 po szkole być świeżym i wypoczętym na tyle że można iść sobie po lekcjach na jabola gdzieś na dworze z fajnymi ludźmi z którymi faktycznie się kumplujesz i często przeistaczało się to w wieloletnie znajomości.
No ale zawsze byli tacy jak w pierwszym akapicie, odludki które nigdy nie miały odwagi żeby chociaż raz zrobić coś głupiego i wbrew zasadom. Nawet jak się chciało z takimi jakoś zacząć kolegować to się nie dało bo sami tego nie chcieli a najczęściej też się nie myli. I tacy w większości siedzą na wykopie, oczywiście że będą źle wspominać szkołę i wmawiać innym że to było piekło mimo że dla normalnych ludzi to są czasy nostalgii, no ale
IM
Zastanawiam się właśnie i jednocześnie proszę was o pomocy w odpowiedzi na nurtujące mnie od paru dni pytanie.
Jesteście w stanie określić wysokość (ewentualnie stwierdzić ile razy mniejsze jest od wieży saurona) niektórych twierdz, budynków w śródziemiu? Przygotowuje projekt na tatuaż i nie pamiętam, by w książce na temat wysokości zostało coś napisane, a film tez mi niewiele daje.
Interesuje mnie najbardziej Minas