Ostatnio na spotkaniu rodzinnym oglądaliśmy stare zdjęcia z albumu. Najmłodszy członek naszej rodziny (3 lata) po tym jak pokazaliśmy mu zdjęcie, trzymając je w rączce przesuwał po nim palcem próbując przewinąć na kolejne, jak na ekranie dotykowym. Wszystkich to śmieszyło, ale teraz się zastanawiam czy naprawdę jest to powód do śmiechu...
@CoalKid: a czemu nie - przecież to normalne, że mózg się adaptuje to otoczenia technologicznego, które staje się immanentną częścią naszego życia. Moim zdaniem w żaden sposób nie wpłynie to negatywnie na jego rozwój.
@CoalKid: Moim zdaniem to smutne, ale w pewnym sensie to cena postępu. Niedługo też pismo odręczne będzie umiejętnością dla elit, jak w średniowieczu - zatoczymy koło :)