Dziś pokażę, co jem przez cały dzień na diecie wegańskiej. Wpisy dedykuje dla wszystkich, którzy chcą po prostu ograniczyć produkty odzwierzęce/zwiększyć udział roślinnych w diecie. Przede wszystkim podrzucę kilka przepisów, z których można zrobić różne pasty, smarowidła i tym podobne, które mogą dłużej poleżeć w lodowce, mają w miarę uniwersalne zastosowanie i zwyczajnie można z nich zrobić posiłek w 5 minut, np. szybkie śniadanie. Oraz wskażę, jak przemycić białko w zjadliwej, smacznej formie, bo ostatnio widzę sporo wpisów o bezsmakowości tofu i produktów sojowych.
Wygląda jak wiadomo co, ale smakuje bardzo dobrze. Szybkie zbilansowane wegańskie śniadanie ʕ•ᴥ•ʔ
- 2 kanapki z twarożkiem wielkopolskim z tofu -> dostarcza przede wszystkim białka (u mnie
@cukrowyburakatakuje: czym się truje? poza tym takie wpisy do niczego nie namawiają, raczej pokazują, że da się żyć bez mięsa albo w ogóle składników odzwierzęcych
#harrypotter
Komentarz usunięty przez autora