Może mi ktoś pomoże i wyjaśni. Bo pytanie nurtuje mnie od dawna. Dotyczące wieków średnich i późniejszych. Dajmy na to osoba X była ścigana przez wrocławski wymiar sprawiedliwości za np. zabójstwo. Persona X zdołała uciec z miasta i zbiec na przykład do Gdańska. Czas jakiś później władze miejskie w Gdańsku odnajdują personę X u siebie i aresztują.
Jak to się działo,że potrafili tak delikwenta namierzyć? Nie było fotografii, dowodów osobistych itp? Teoretycznie
@Caharin: Zawód wykonywany przez delikwenta bardzo pomagał. Wiadomo, że w nowym miejscu kowal będzie kowalem, złodziej - złodziejem, dziewka uliczna - dziewką uliczną.
Jak to się działo,że potrafili tak delikwenta namierzyć? Nie było fotografii, dowodów osobistych itp? Teoretycznie