Ta agencja od @Bezprawnik i cisowianka, to chyba bardzo odczuła ostatnią #afera , bo właśnie dostałem od nich ofertę na maila. Takiego nieprofesjonalizmu to dawno nie widziałem. Raz Pani Agnieszka piszę do mnie jako kobieta, a raz jako mężczyzna :). Prezentację dostałem w ppt zamiast pdf i jeszcze to rozpoczęcie, że już do mnie pisała wcześniej. Aż dziwię się, że cisowianka ich wybrała. Pewnie za chwilę będą czyścić internet z publikacji o
JA #!$%@?Ę inaczej nie można tego nazwać słyszeliście o grasujących pedofilach na gadu gadu? Bo ja się dowiedziałam od @anenya, która też o tym pisała. Postanowiłam zobaczyć czy to prawda, zostawiłam komputer włączony od 9 do 20 i poszłam na uczelnię. Jak wróciłam to już kilkanaście wiadomości znajdowało się w skrzynce. Płakać się chce jak się na to patrzy. Inne oblechy w komentarzach... Co z tym zrobić? Iść na policję? (
MIrcy, potrzebuję rady. Pewna Pani (niejaka Magdalena Omilianowicz) wydała książkę "Się jedzie" (jej wydawnictwo). W tej książce 2 strony podpisane są moim nazwiskiem i jest to tekst skopiowany z mojej strony internetowej praktycznie słowo w słowo.
Są też inni autorzy, u których sytuacja jest identyczna. Czy któryś z Mirków jest biegły w prawie autorskim albo miał do czynienia z podobną sytuacją? Niby w przypisach są podane źródła jak moja strona internetowa ale
@michalpiec: To nie wyklucza zupełnie prawa do zacytowania utworu, czasem autorstwo objawia się wyłącznie w postaci dokonaniu wyboru utworów w konkretnym celu (doktryna jako przykład podaje czasem księgi cytatów lub książki kucharskie).
Jeśli jednak chcesz rozpocząć spór, napisz na kontakt@bezprawnik.pl, podeślemy Ci naszego speca od prawa autorskiego (bez zapłaty z góry, jedynie na procent success fee, o ile w ogóle uzna zasadność)
Mam uciążliwych sąsiadów, była zgłaszana policja, jednak ci #podludzie wyłączali "muzykę" kiedy widzieli policję przez okno. Robił to kilkunastokrotnie, w dzień, w nocy. Od ok. tygodnia puszcza niskie tony (poniżej 100Hz) i po prostu #policja (ze względu na wiek funkcjonariuszy) tego nie słyszy (bądź nie zdąży usłyszeć). Jak to rozwiązać? Inni sąsiedzi są w stanie zeznawać. Właścicielka mieszkania (oni wynajmują) nie chce współpracować (nawet zablokowała mnie na FB). Mam screeny z aplikacji
@R4vPL: A jaka miejscowość? Generalnie jest kilka metod działania na drodze administracyjnej, karnej czy cywilnej, natomiast praktyka jest taka, że z ich skutecznością bywa... różnie. Bardzo różnie, bo nawet jeśli zapada korzystny wyrok, to jego egzekwowanie pozostawia wiele do życzenia.
Jeżeli chcesz skorzystać z pomocy naszych prawników - najlepiej opisać całą sytuacją na adres kontakt@bezprawnik.pl. Jeśli jesteś zdeterminowany żeby iść z tym do sądu, od razu wskaż miejscowość - sprawdzę czy
@Bezprawnik: mam pytanie odnośnie tych ostatnich rewelacji o lex superior wszystkie pisma olewałem ale ostatnie jest z radcą prawnym jest się czego bać? Jestem pewien ze nic nie zrobiłem