@Innowierca: ze niby co ze ma podatek zaplacic?
- 284
Tl;Dr Jakiś idiota namawia Was do brania bardzo dużej ilości leków wykrztuśnych w celu
uleczenia prawdopodobnie nieistniejącej "choroby", a Wy to łykacie i wykopujecie...
Na głównej pojawiła się strona namawiająca do brania bardzo dużej ilości gwajafenezyny (leku wykrztuśnego, który może mieć działanie na OUN przez trzydzieści minut od przyjęcia leku...)
w celu leczenia niezidentyfikowanego bólu mięśni i stawów. Autor ( @mojoakajojo ) namawia do
przyjmowania bardzo dużej ilości preparatu na kaszel w celu dowiedzenia się(!) czy
uleczenia prawdopodobnie nieistniejącej "choroby", a Wy to łykacie i wykopujecie...
Na głównej pojawiła się strona namawiająca do brania bardzo dużej ilości gwajafenezyny (leku wykrztuśnego, który może mieć działanie na OUN przez trzydzieści minut od przyjęcia leku...)
w celu leczenia niezidentyfikowanego bólu mięśni i stawów. Autor ( @mojoakajojo ) namawia do
przyjmowania bardzo dużej ilości preparatu na kaszel w celu dowiedzenia się(!) czy
- 20
Rozumiem twój sceptycyzm, ale wychodzisz z innego punktu widzenia. Po pierwsze CFS jest chorobą realną (pomińmy nazewnictwo) na którą cierpi co najmniej kilka milionów osób na świecie. Jest to choroba bardzo poważna i nie ma nic wspólnego ze zmęczeniem czy bólami typowego mirka, który od czasu do czasu tak się czuje, a poza tym normalnie funkcjonuje. CFS przeważnie oznacza brak normalnej funkcjonalności, niemożliwość wykonywania pracy jak i wielu normalnych czynności, pomimo tego
@Anna_: Przeczytaj jeszcze raz to co napisałem. Namawianie ludzi do brania syropu na kaszel w celu leczenia chronicznego bólu jest złe. Mówienie im że branie dużych ilości leków niezgodnie z przeznaczeniem jest bezpieczne i bez ryzyka jest jeszcze gorsze. "Ta choroba" to zespół objawów powodowany różnymi innymi chorobami i dysfunkcjami. Nawet jeśli niektóre z przyczyn powodujących "tę chorobę" są jeszcze niepoznane, to wmawianie ludziom że coś co jest zespołem objawów
A tak na poważnie. Mało pracowników zdaje sobie sprawę z faktu, że składka ZUS składa się dwóch części (pracownika i pracodawcy). Razem jest to niemal 20%!
Zastanawiam się dlaczego ten fakt jest skrzętnie ukrywany...
Bo