Będąc w zoo zakupiłem maskotę (to już 6 w kolekcji) i naszła mnie egzystencjalna refleksja, o dziwo na trzeźwo.
Szybko uznałem, że pluszaki są dla dzieci i mając jakoś 8-10 lvl pozbyłem się swoich. Po wielu latach uznałem to za błąd i zakupiłem małego kurzołapa pod koniec studiów. Po pewnym czasie przyszły kolejne. I tu pojawia się moje zapytanie jak to się może rozwinąć?
@Kawa_Zbozowa: Nie rozumiem czegoś, więc nazwę ludzi którzy lubią to coś wariatami, no bo to są fakty, co nie? Jak czegoś nie rozumiem to ludzie którzy to lubią to wariaci. Solidna logika!
@Ciekawska_Genetta: Paskudne. Dobry przykład jak nie robić prac które mają wyglądać realistycznie: kreskówkowy styl + realistyczne futro = prosta droga na dno doliny niesamowitości.
źródło: comment_epjseejqyzy6sgAvkuPdb7kb594J4sXm.jpg
Pobierz