Mam dwa z Bling i dwa z Sioux, po jakiś trzech miesiącach nadają się do śmieci. Ogólnie na początku nie było źle, krycie bez szału co prawda, ale za tą cenę mogło być. Zmywanie Siouxa - masakra, pół godziny w acetonie i ledwo ledwo cokolwiek to dało! Bling ze zmywaniem w porządku, jednak barwi płytkę paznokcia. A teraz czas je wyrzucić, bo po wyciąganiu pędzelka z buteleczki lakier się "ciągnie", zrobił się
#slubodpierwszegowejrzenia