Nie wiem jak wy na to patrzycie, ale jak dziewczyna jest gruba to skreślam ją na samym starcie, moze mieć ładną buzie, mieć spoko charakter, ale bycie grubym jako wskaźnik niedbania o siebie jest dla mnie tak odrzucający, ze nawet nie myśle o niej jak o kobiecie. Normalna dziewczyna moze mieć za duży nos i odstające uszy, w końcu nikt nie jest idealny, ale bycie grubym to wybór i to bardzo zły.
Sprawa wygląda tak - Szychon jadł jak szalony, od kiedy tylko u nas był. W każdej ilości, przy pustej misce alarmował nas miałkiem tak głośno, że sąsiedzi mogli go słyszeć. Testowaliśmy kilka karm, kot nie chciał jeść, albo miał biegunkę (to na samym początku), ale posmakowała i spasowała mu i nam karma dla kociąt Smilla, kupowana na zooplus.pl. To zamówiłam chyba 24 sztuki, policzyłam, że wystarcz tak na "po sylwestrze". Ale ale karma schodziła bardzo szybko, bo kot jadł więcej niż jedną dziennie (250g, a puszka ma 200g). I żarełko skończyło nam się w wigilię.
Kupiłam mu przed wigilią dwie puszki Felixa dla dużych kotów, stwierdziłam, że kilka dni nic mu się nie stanie. Pierwszą puszkę zjadł ze smakiem, a później zaczął się festiwal niejedzenia. Kot zjadał po maluśkim kawałku, albo w ogóle nie jadł. To kupiłam Butchersa, tego to w ogóle nie tknął. W międzyczasie oczywiście zamówiłam Smillę, ale wiadomo, okres świąteczny, paczki chodzą, jak chcą.
@Khaleesi: spróbuj z podgrzewaniem. jest mokra, czy sucha?
małe kotki też nie mają dużej pojemności brzuszka. może wtedy był już najedzony?
nie kombinowalabym z tabletkami na zwiększenie apetytu póki co, bo nie wiadomo do końca jaka jaka jest przyczyna jego niejadztwa.
może też być tak, że faktycznie jest wybredny - mam ten sam problem z moimi kotami, które po zachorowaniu na nerki musiały przejść na karmę niskobiałkową
Dratini dobre to będzie?