Mam niewiele ponad 30 lat i jakieś to wszystko nie wiem... czuję że najlepsze lata (których nie wykorzystałem dobrze) mam już za sobą. Mentalnie już jestem dziadem i nie mam siły by zaczynać coś nowego, często fantazjuje i tworze sobie w głowie alternatywne scenariusze jakbym mógł kiedyś inaczej pokierować swoim życiem. Jest też cząstka mnie, która mówi żebym chociaż trochę nadrobił straconę lata i zaszalał skoro mam na to jakieś fundusze. Z
@BogumiI: Opcje są dwie: 1) Albo chcesz coś sobie lub innym udowodnić to musisz coś z tym zrobić 2) Albo godzisz się ze swoim bytem i wykorzystujesz go takim jaki masz
A tak pozatym to idz szybciej i daj znać bo bedę szukał artykułu jutro xd