@dk994: wezmę to pod uwagę, chociaż dotąd uważałem #gentlemanboners za przeciwieństwo #prokuratorboners, czyli, że ma być z wyczuciem, stylem, czasem trochę artystycznie, a nie c---i siksy z rączki.
Niewiele rzeczy na facebooku śmieszy mnie w tak histeryczny sposób jak zdjęcia pasztetopodobnych panien zalajkowane i skomentowane (wyłącznie) przez kółeczko fałszywych przyjaczółeczek. Ze zdjęcia patrzy na Ciebie otynkowana pasztetowa skrzyżowana z płetwalem błękitnym o wejrzeniu goblina z Morii, a obok:
@Sudokuu: boli? ależ skąd, śmieszy po prostu :) Szczególnie, że takie komentarze często pochodzą od osób, które później obgadują, że tak się wyrażę, obiekt na zdjęciu. Zieje od nich taką "wzajemną kobiecą szczerością".
@2ndEarlOfRochester: jak chcesz, ale skoro zdejmujesz 6km od jakiegoś czasu to biegasz po ponad 30minut a nie 15 jak pisałeś więc nie ma się czego wstydzić, kondycja lepsza niż większość ludzi