W Izraelu zwiększa się konflikt pomiędzy ultra ortodoksyjnymi Żydami,
a resztą społeczeństwa.
Ultraortodoksi żądają w ramach podziału płci m.in., by kobiety zajmowały tylne miejsca
w tramwajach i autobusach. Poza tym żądają oni, by kobiety w pobliżu synagogi przechodziły
drugą stroną jezdni, a w supermarketach miały odrębne kolejki do kas.
![](https://www.wykop.pl/cdn/c0834752/01rHlsq_lk2Os9SmteSOUdi0twGghdX1eKRPPMB9,wat600.jpg?author=karambol2&auth=a1fd8c2c24fd775396dacb5619b135e3)
Niejednokrotnie zdarza się, że kobiety są ubliżane na ulicach.
Np. Doron Matalon zdarzyło się, że została zaczepiona przez 45-letniego mężczyznę,
który zwrócił jej uwagę, że powinna iść do tylnej części autobusu.
Matalon odmówiła. Wtedy 45-latek wyzwał kobietę od kurw, a inni mężczyźni zareagowali tak samo.
![](https://www.wykop.pl/cdn/c0834752/21rHlw3_lk2Os9SmteSOUdi0twGghdX1eKRPPMB9,wat600.jpg?author=karambol2&auth=a1fd8c2c24fd775396dacb5619b135e3)
W Izraelu około 10% społeczeństwa to ultraortodoksi, część z nich to ekstremiści i bojownicy.
Aktualnie w 70 liniach autobusowych praktykuje się nakaz siadania kobietom w tylnej części autobusu.
Ultraortodoksi są dobrymi klientami linii autobusowych, bo nie posiadają samochodów.
źródła:
//www.spiegel.de/politik/ausland/0,1518,806567,00.html
//www.spiegel.de/politik/ausland/0,1518,793741,00.html
//www.spiegel.de/politik/ausland/0,1518,806246,00.html
autorzy zdjęć: REUTERS
Komentarze (98)
najlepsze
1. kobiety są obrażane,
lub
2. kobietom się ubliża
Poza tym, co to ma być w ogóle? Trzy zdjęcia i pięć linijek tekstu, a w źródłach podane trzy artykuły. Coś czuję, że autor chce pojechać po popularnym temacie i łatwo dostać się na główną. Wartość merytoryczna tego "artykułu" jest zerowa.
Komentarz usunięty przez moderatora
Nie zwierzęciem. Konformistą. Podstawowym warunkiem istnienia społeczeństw jest przewaga liczebna konformistów nad nonkonformistami.Doszli do tego już dawno Becker czy Merton, potwierdzili to ewolucjoniści i antropologowie. Umiejętność współdziałania wymaga podatności na uleganie normom.
Najniebezpieczniejszym założeniem jest przyjęcie, ze to właśnie ja jestem tym "wolnomyślicielem" - niepodatnym na wpływy, niezależnym intelektualnie, samowładnym światopoglądowo. Tacy ludzie najłatwiej dają sobą manipulować,
Amen. I niech nikt sobie nie wyobraża, że jest jakimś cudownym wyjątkiem od tej reguły. Wszyscy jesteśmy konformistami. Różni nas tylko poziom presji, jaki trzeba na nas wywrzeć.
Ktoś tu siedział z przodu, tralalala.