U mnie tak się działa na Zielone Świątki. Powiem więcej taki wóz to 2 osoby i 10 minut. Drewniana paka jest z 5 części i po prostu położona na konstrukcję, więc zdejmuje się bez żadnych narzędzi. A "rama" dzieli się na 2 części po wyciągnięciu jednego bolca. Tak więc trochę ośmieszyli się z tym dźwigiem. Chłopaki z OSP zrobili by to za 3 piwa. Ech dzieciństwo na wsi :-)
takie numery są częste na wsiach w to święto (dziady) kiedy zdejmuje się furtki ("laski") lub zamienia się je między sąsiadami. Wóz rozkłada się na części i montuje u góry. Części wozu po rozbiórce są zazwyczaj lekkie.
Komentarze (23)
najlepsze
1. rozkręć wóz na elementy;
2. wciągnij je na dach budynku;
3. złóż ponownie;
4. ???
5. PROFIT!!!
Częściami Szerloku, swoją drogą to jak w artykule piszą - to stary zwyczaj. Zapewniam Cię , że Twój dziadek nie jeden taki wóz dachowiec widział :D
(Historia 2)
http://www.joemonster.org/art/16246/Historie_uniwersyteckie_Cambridge
Plus fotka
http://4.bp.blogspot.com/_O0h61kl5hik/S7T7QswLR3I/AAAAAAAADbU/-GIiXAeG1e4/s400/car-roof-prank.jpg
Jaskółki.