Hitler dla odmiany miał całkiem potężny głos. Trzeba się wsłuchać i wyłapać czyj głos jest czyj - napisy pomagają. W sumie to się mocno zdziwiłem, że nie miał cichutkiego piskliwego głosu.
@ulbrek: Suworow twierdzi że Hitler potrafił przemawiać z taką pasją że aż gryzł dywany. Jego nazistowscy współpracownicy z nudów na tych tyradach walczyli z sennoscią.
Dla odmiany jak cichy Stalin wypowiedział zdawkowe "wstyd mi za nich" słuchaczom włosy stawały dęba.
Może ciut koloryzuję - ale taki był ogólny przekaz.
@ulbrek: Rzeczywiście miał dużo niższy, bardziej męski głos niż sobie niegdyś wyobrażałam. Adolf jaki był każdy widzi, jednak w jego głosie niezaprzeczalnie było coś pociągającego.
@Farquart: Zdając raporty przed "karierowiczem aparatczykiem" wysocy rangą zawodowi żołnierze Armii Czerwonej pocili się tak obficie że aż pot kapał na podłogę. Poczytaj sobie pamiętniki. Ja tam cieszę się że ludojad już dawno ziemię gryzie.
@Nyguss: To, że zrobił coś dobrego Amerykanin polskiego pochodzenia już mnie nie dziwi. Większość Polaków to kamerzyści w wielkich super produkcjach holiwódzkich. A wracając do wątku głównego - film ten zepsuł mój światopogląd jak to kiedyś było :/
to chyba jedno z niewielu publicznych przemówień Stalina. Nie występował raczej publicznie, jak to robił Lenin czy później inni Gensek KPZR, bo po prostu się wstydził. I nie wiem czemu to głupie porównanie do Adolfa, który lubił tylko krzyczeć. Stalina na ogół był spokojnym człowiekiem, rzadko kiedy się denerwował publicznie. Po śmierci jego żony zmienił się na jeszcze bardziej zamkniętego człowieka.
@syskozor: dwie ciekawostki apropos jego przemówienia:
1. Stalin z reguły przemawiał w formie zadawania sobie pytań i odpowiadania na nie.
2. Powyższe nagranie pochodzi z przemówienia Stalina na defiladzie oddziałów RKKA w 1941 roku w czasie oblężenia moskwy. To nagranie zarejestrowano już po defiladzie w jednym z pokoi kremlowskich "ucharakteryzowanych" na trybunę - gdyby ktoś mógł potwierdzić jakimś referem czy to prawda byłbym zobowiązany bo przytaczam z pamięci i nawet nie
@syskozor: Darcie Hitlera to była część propagandowego wizerunku. Kiedyś był fragment normalnej rozmowy Hitlera, których nagrywaniu bardzo się sprzeciwiał - tam brzmiał zupełnie inaczej.
Komentarze (85)
najlepsze
Tak, dziadek też sprawiał wrażenie bardzo spokojniutkiego i sympatycznego staruszka.
Hitler dla odmiany miał całkiem potężny głos. Trzeba się wsłuchać i wyłapać czyj głos jest czyj - napisy pomagają. W sumie to się mocno zdziwiłem, że nie miał cichutkiego piskliwego głosu.
Dla odmiany jak cichy Stalin wypowiedział zdawkowe "wstyd mi za nich" słuchaczom włosy stawały dęba.
Może ciut koloryzuję - ale taki był ogólny przekaz.
Hitler - krzykacz i Stalin - cichy psychopata.
Ciekawostka: ten jak i inne utwory do Red Alert skomponował Amerykanin polskiego pochodzenia - Frank Klepacki.
1. Stalin z reguły przemawiał w formie zadawania sobie pytań i odpowiadania na nie.
2. Powyższe nagranie pochodzi z przemówienia Stalina na defiladzie oddziałów RKKA w 1941 roku w czasie oblężenia moskwy. To nagranie zarejestrowano już po defiladzie w jednym z pokoi kremlowskich "ucharakteryzowanych" na trybunę - gdyby ktoś mógł potwierdzić jakimś referem czy to prawda byłbym zobowiązany bo przytaczam z pamięci i nawet nie
Nie.