@o90: Drogie-tanie to nie jest żadne kryterium. Dobrze zrobiony stek z polędwicy (zawsze drogi) rozpierdziela kosmos tak samo jak dobra bouillabaisse (początkowo jedzenie najbiedniejszych rybaków). Bogacze jedli orły posypane złotem i taką ilością przypraw korzennych, że zgaga męczyła ich przez miesiąc, tylko dlatego, że składniki były bardzo kosztowne. Z kolei lud był zmotywowany do poszukiwań zjadliwej wersji tego czym dysponował, co bardzo rozwijało kreatywność. Większość (na ogół bardzo dekadenckich i przekombinowanych)
zly przyklad jesli sobie przypomnisz ze bogaci kiedys jadali wszystko to co bylo niezdrowe a popijali to winem z olowianych pucharow :]
jesli juz to wlasnie stan zdrowia jak i srednia wieku byla wyzsza u "biedakow" a nie u arystokracji pudrujacej sie olowianym proszkiem, wybierajacej pluskwy z wlosow i jedzacej luskany bialy ryz bo byl drozszy (i duzo mniej pozywny niz ten "brudny")
@nov3l: Zależy czego oczekujesz. Ten konkretny makaron gryczany soba jest naprawdę specyficzny w smaku, coś innego, warto. Natomiast te saszetki, to nie każdą warto. Kupiłem po jednej z każdego rodzaju bo była promocja po 2,50 i jedne są ok inne rozczarowują. Generalnie taki sam sos teriyaki mogłem zrobić z sosu sojowego i łyżki miodu albo cukru.
Komentarze (166)
najlepsze
było to jedzenie nędzarzy i jedzenie lat wojny
nikt normalnie zarabiający kogo było stać na normalne jedzenie tego syfu nie ruszał
później wprowadzano to na stoły jako ekstawagancję
a przez lata weszło to do kuchni jako wielkie halo i rarytas
rarytas ? czy syf nazwany rarytasem przestaje być syfem ? rzecz gustu.
zly przyklad jesli sobie przypomnisz ze bogaci kiedys jadali wszystko to co bylo niezdrowe a popijali to winem z olowianych pucharow :]
jesli juz to wlasnie stan zdrowia jak i srednia wieku byla wyzsza u "biedakow" a nie u arystokracji pudrujacej sie olowianym proszkiem, wybierajacej pluskwy z wlosow i jedzacej luskany bialy ryz bo byl drozszy (i duzo mniej pozywny niz ten "brudny")
A udka sa rewelacyjne w smaku. Wykop!