jak czytam to, co opisują forumowiczki (chyba? wygląda mi na to, że tam większość kobiet jest ;) ) dziecko 1 "posiadam" (prawie 6 lat), żonę i 17-letnie auto też, do tego siakieś tyły finansowe (człowiek młody był, to i głupi - teraz ino głupi ;) ) i jakoś na to wszystko musi starczyć 1500 wypłaty + ok. 300-500 z fuch. czasem rodzina pomoże z kasą i jakoś to się kręci powolutku. wiadomo,
dzisiaj taki juz swiat . mysli sie tylko o pieniadzach i dobrobycie oraz wygodzie. dzieki temu mamy taki przyrost jaki mamy, prognozy na najblizsze lata przyrostu naturalnego nie sa ciekawe...ale co tam, wazne zeby miec dobra furke, moc sie pokazac, skoczyc gdzies w jakies tropiki....miec duzo dzieci to domena muzulmanow nato wyglada?
Tutaj zazwyczaj dyskusje nie przeszczepiają się ze znaleziska do komentarzy - jak już, to wyrasta dyskusja na bazie jakiegoś newsa, filmiku... Czasem zupełnie niepowiązane :D. Poza tym wszyscy podchodzą tam w miarę jednomyślnie do tematu więc nie jest to samo w sobie na pierwszy rzut oka atrakcyjne jako treść na główną.
To, czy stać na dziecko, to decyzja każdego z osobna; różne są miasta/kraje, różne koszty życia, różne standardy życia,
Komentarze (3)
najlepsze
Tutaj zazwyczaj dyskusje nie przeszczepiają się ze znaleziska do komentarzy - jak już, to wyrasta dyskusja na bazie jakiegoś newsa, filmiku... Czasem zupełnie niepowiązane :D. Poza tym wszyscy podchodzą tam w miarę jednomyślnie do tematu więc nie jest to samo w sobie na pierwszy rzut oka atrakcyjne jako treść na główną.
To, czy stać na dziecko, to decyzja każdego z osobna; różne są miasta/kraje, różne koszty życia, różne standardy życia,