Czy przejęcie banków w USA to powtórka z 1907 roku? Dlaczego?
Czy aktualna sytuacja z USA (nacjonalizacja banków) to nic innego jak powtórka wydarzeń z roku 1907? Dlaczego nagle znalazło się tyle "zielonych" w obiegu. Wystarczy popatrzeć na niniejszy film i wyciągnąć wnioski. A są one przerażające...
Speed666 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 93
Komentarze (93)
najlepsze
pewnie ma to związek z wyborami w USA
niestety nie wiem jaki (gdybym wiedział pewnie już bym nie żył), ale jest taka zasada, że jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze, a największe majątki robi się na wojnie - niestety
coś musiało być na rzeczy, a że obecne pieniądze to tylko papier - trzyma się na słowo honoru - to
więc jen wydaje się dobrą inwestycją. :)
"Znacznie poważniejszy okazał się jednak kryzys 1907 roku. Był skutkiem zakoczenia wojny rosyjsko-japoskiej i trzęsienia ziemi w San Francisco. W Nowym Jorku doszło do paniki, która była skutkiem walki konkurencyjnej Johna D. Rockefellera z koncernem United Copper. Kryzys ogarnął również inne kraje. Podczas kryzysu 1907 po raz pierwszy, odwrotnie niż podczas kryzysów XIX-wiecznych, spadły nie tyle ceny, co produkcja. Był to skutek zmonopolizowania
Jednak zanim ktoś wyskoczy z takimi tekstami, prosiłbym o podanie źródeł mówiących o tym, że podane tam informacje są nieprawdziwe. Naprawdę, z przyjemnością o tym poczytam i przy dobrze udokumentowanych źródłach, zmienię swoje zdanie na ten temat.
Juz Nietzchze stwierdzil, ze nie da sie dowodami obalic czegos w co ludzie uwierzyli bez dowodow.
Film ma troche racji ale nie mozna go traktowac jak naukowego zrodla wiedzy. Opiera sie on na zalozeniu, ktorego nie da sie udowodnic. Na zalozeniu, ze swiatem rzadzi spisek pewnej tajnej grupy osob. Poniewaz jest to spisek, jest tajny, ukryty, manipuluje ludzmi, rzadami i mediami to nie da sie udowodnic jego istnienia ponad wszystko. Zdemaskowanie tego spisku w 100% jest niemozliwe. Trzeba wiec przyjac - na wiare - ze on jednak istnieje. Dopiero po przyjeciu takiego zalozenia film, i padajace w nim argumenty, maja sens.
Ale