@cichy202: Zgodnie z regulaminem produkty Apple są doskonałe, jeżeli twierdzisz inaczej, łamiesz warunki regulaminu (tudzież licencji) i produkt ulega konfiskacie.
@a5x4: Z pół roku temu zgłaszałem błąd, że przy "skopiuj do:" wyświetla mi tylko 3 grupy, mimo że jestem w więcej. Zawsze 3 te same i nie mam na to wpływu, nie mam jak zmienić.
Czyli to po prostu NIE DZIAŁA. Ale dalej tak jest...
No cóż. Apple coraz częściej wypuszcza swój flagowy produkt: #!$%@?. Jak widać teraz wypuścił kolejną jego wersję o nazwie: "Pokazałeś, że nie jesteśmy tak fajni jak reklamujemy więc Cię wywalamy z programu #!$%@?".
Pomimo tego, że używam MacBooka Pro od dłuższego czasu i chwalę sobie ten laptop i OSXa, to tej sytuacji w ogóle nie rozumiem. Zamiast grzecznie podziękować i naprawić lukę, a następców zachęcać do zgłaszania takich rzeczy, to zachowują się jak dzieci w piaskownicy, którym zepsuło się zabawkę :/ Duży minus.
@dzordzyk: popatrz na to z innej strony: znalazłeś lukę w moim zamku w drzwiach. Zamiast mi o niej po cichu powiedzieć, żebym mógł ją wyeliminować, to przychodzisz i rozwalasz mi zamek w drzwiach wchodząc do środka i krzycząc na lewo i prawo, jaki ja mam kiepawy zamek w drzwiach. Przy pierwszym podejściu bym Ci podziękował, przy tym drugim, to bym Ci jebnął.
Tylko czekać, aż Apple publicznie ogłosi, że zablokowali potencjalnie bardzo niebezpieczną aplikację i jej twórcę już srogo ukarali, a wyznawcy Apple'a będą wniebowzięci, że firma tak o nich "dba".
Nie znając go kompletnie (pierwszy raz o nim słyszę) stwierdzam na podstawie tego artykułu, że zachował się jak szczeniak. Nie usprawiedliwia go 5 lat pracy dla NSA i jego ogromna renoma.
Jeżeli artykuł kłamie/nie podaje całej prawdy, to cofnę swoje słowa. Wiedzę swoją opieram na tym wykopie, bo nie mam czasu weryfikować każdej informacji znalezionej tutaj.
Ale dla Apple to i tak było zbyt wiele – do Charlie’ego Millera wysłano uprzejmy list, w którym poinformowano go, że nie jest już członkiem programu iOS Developer Program, bo złamał trzy zapisy regulaminu. Chodzi o punkty zakazujące wprowadzania do App Store aplikacji posiadających ukryte funkcje, działających niezgodnie z opisem oraz pobierających kod z zewnętrznych źródeł.
Jeżeli taki był regulamin, to wystarczyło skontaktować się z
Szczeniakiem? Czytałeś w ogóle o kim tak piszesz? Ten "koleś" pracował 5 lat dla NSA jako konsultant od bezpieczeństwa i ma ogromną renomę w świecie speców od bezpieczeństwa. To nie jest byle gówniarz, który chciał się pochwalić przed dziewczyną.
Ma udokumentowaną historię pomagania (tak, pomagania, bo sami by tego nie znaleźli) Apple w wykrywaniu błędów. I nie tylko Apple.
Wyjaśnił dlaczego to zrobił - bo Apple w takich przypadkach zazwyczaj mówi, że aplikacja nie zostałaby dopuszczona do AppStore. Musiał więc najpierw im pokazać, że się mylą.
Komentarze (39)
najlepsze
Czyli to po prostu NIE DZIAŁA. Ale dalej tak jest...
Jeżeli artykuł kłamie/nie podaje całej prawdy, to cofnę swoje słowa. Wiedzę swoją opieram na tym wykopie, bo nie mam czasu weryfikować każdej informacji znalezionej tutaj.
Ale dla Apple to i tak było zbyt wiele – do Charlie’ego Millera wysłano uprzejmy list, w którym poinformowano go, że nie jest już członkiem programu iOS Developer Program, bo złamał trzy zapisy regulaminu. Chodzi o punkty zakazujące wprowadzania do App Store aplikacji posiadających ukryte funkcje, działających niezgodnie z opisem oraz pobierających kod z zewnętrznych źródeł.
Jeżeli taki był regulamin, to wystarczyło skontaktować się z
Szczeniakiem? Czytałeś w ogóle o kim tak piszesz? Ten "koleś" pracował 5 lat dla NSA jako konsultant od bezpieczeństwa i ma ogromną renomę w świecie speców od bezpieczeństwa. To nie jest byle gówniarz, który chciał się pochwalić przed dziewczyną.
Ma udokumentowaną historię pomagania (tak, pomagania, bo sami by tego nie znaleźli) Apple w wykrywaniu błędów. I nie tylko Apple.
Wyjaśnił dlaczego to zrobił - bo Apple w takich przypadkach zazwyczaj mówi, że aplikacja nie zostałaby dopuszczona do AppStore. Musiał więc najpierw im pokazać, że się mylą.