Kanar z żółtymi papierami terroryzuje pasażerów.
Na chodniku, twarzą do ziemi, leży chłopak ze związanymi paskiem rękami. To nie interwencja antyterrorystów ani uspokajanie agresywnych kiboli. Płaczącego 15-latka związał wrocławski kontroler biletów. Kiedy chłopcu próbuje pomóc robotnik, kanar atakuje go gazem łzawiącym.
kaszpirofsky z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 46
Komentarze (46)
najlepsze
"zaatakował gazem". Jacy biedni dziś ci ludzie... jak bydło na rzeź. Nic siebie i innych bronić nie potrafią.
btw: http://www.wykop.pl/user/add_to_blacklist/Rezo
Niewychowany gnój powinien być traktowany jak gnój, nie jak dziecko!
[edit] zakop jako informacja nieprawdziwa bo artykuł robi z chuligana bezbronne dziecko
"Mój Maciuś rzucał butelkami? Przecież to niemożliwe to takie wrażliwe i delikatne dziecko.." opowie później mamusia..
Komentarz usunięty przez moderatora
A co źle ten kanar postapil?
Gdybym ja mial autobus i ktos rzucilby w niego butelka to chcialbym aby zostal zlapany, nie wazne w jaki sposob.
Jesli
Zapoznalem sie z ta druga wersja zdarzen.
Generalnie, nie wtracam sie i sadzic nie bede na podstawie tych 'informacyjnych' ochlapow.
Ech.