Z tego co widziałęm chyba na przednich jechało przez chwile. Z drugiej strony z tego co widze jest znak ostrzegawszy (!) i ograniczenie do 40 km/h. Co nei zmienia faktu ze wina drogowców jest ewidentna i kilka osób miski olejowe przytarło a i plastiki słychac było :)
Przecież to jest odpowiednio oznakowane rozwiązanie tymczasowe. Obok trwają jeszcze prace z infrastrukturą podziemną. Żadne auto, którego kierowca dostosował prędkość do obowiązującego ograniczenia, nie podskoczyło ani na centymetr. Kilka dni i będzie poprawione. Tania sensacja rodem z Faktu(ów).
Na bank jest ograniczenie do 40, ale co tam, mam Audi, przecież nie będę się ośmieszał... i rura! A potem płacz, że wahacze połamane, koła powybijane ;(
muszę się przyznać że ostatnio sam się wpakowałem w coś podobnego. A dlaczego ludzie nie zwalniają? Bo przyzwyczaili się że ograniczenia są zazwyczaj brane z dupy i nijak mają się do warunków na drodze.
@KaloryfeR: A myślisz, że ja się tak nie złapałem? :) Chyba każdy tak ma, dopiero jak sobie cos uszkodzi to potem myśli :)
Raz pod starym wiaduktem przejeżdżałem, widzę kałuże, ale co tam, wysokie zawieszenie, przejedzie - błąd, zahaczyłem spodem samochodu i obtarłem, potem okazało się, że obluzowałem śrubę od skrzyni i wylał mi się olej - teraz omijam to miejsce :)
Komentarze (29)
najlepsze
Z tego co widziałęm chyba na przednich jechało przez chwile. Z drugiej strony z tego co widze jest znak ostrzegawszy (!) i ograniczenie do 40 km/h. Co nei zmienia faktu ze wina drogowców jest ewidentna i kilka osób miski olejowe przytarło a i plastiki słychac było :)
Widać za to znak odwołujący ograniczenie prędkości do 40km/h.
Można się spodziewać, że oprócz ograniczenia prędkości był też znak informujący
o robotach drogowych lub nierównościach.
muszę się przyznać że ostatnio sam się wpakowałem w coś podobnego. A dlaczego ludzie nie zwalniają? Bo przyzwyczaili się że ograniczenia są zazwyczaj brane z dupy i nijak mają się do warunków na drodze.
Raz pod starym wiaduktem przejeżdżałem, widzę kałuże, ale co tam, wysokie zawieszenie, przejedzie - błąd, zahaczyłem spodem samochodu i obtarłem, potem okazało się, że obluzowałem śrubę od skrzyni i wylał mi się olej - teraz omijam to miejsce :)
- Czyściutko, koleżko, tylko na rozbiegu sobie nie żałuj!
- Okej, dzięki śliczne. Szerokości!
- Wysokości!
I chyba prawidłowo. Na tym filmiku może kilka aut zwolniło poniżej czterdziestki....
A co innego miałaby zanotować? To już drugi wykop dzisiaj o tym że polacy nie myślą za kierownicą, coś w tym musi chyba być?
Komentarz usunięty przez moderatora