Zagrałem w 10 dniowego triala WoWa i wsiąkłem :( Więc zacząłem grać na prywatnym serwerze na całego i...wsiąkłem bardziej :(( Ale trwało to tylko do 40 lvl i zaczęło mnie nudzić. Wchodzę raz na tydzień pogadać z ludźmi z gildii a na początku waliłem po 8-9 godzin dziennie. MASAKRA
Ktoś woli przyjść styrany z pracy / szkoły i iść pograć w piłkę, a ktoś inny zaś woli usiąść się do PCta, włączyć sobie muzykę i pograć we wszelakie MMORPGi popijając zimnego browarka ;)
Każdy ma swój sposób na spędzanie wolnego czasu.
I moim skromnym zdanie uzależniają nie MMORPGi tylko gry ogółem.
Z tym, że jeśli grasz nonstop w przykładowo WoW - nazywają Cię
Zmarnowalem na L2 ponad 2 lata. Wiekszosc ludzi uswiadamia sobie jak zla jest ta gra dopiero kiedy zacznie grac w cos innego. Tyle ze jak juz sie doczlapiesz do wysokiego lvlu i uzbierasz dobry sprzet to pvp jest fajne. Reszta lezy i kwiczy.
grałem na jakimś shardzie ale się denerwowałem bo co jakiś czas mi brakowało mikroelementów albo węglowodanów a że w każdym mieście sprzedawano różną żywnośc, to co chwila tylko biegałem i kupowałem żarcie. Ale można było robić mebelki to fajne :P
Komentarze (55)
najlepsze
Areny synu!
Ktoś woli przyjść styrany z pracy / szkoły i iść pograć w piłkę, a ktoś inny zaś woli usiąść się do PCta, włączyć sobie muzykę i pograć we wszelakie MMORPGi popijając zimnego browarka ;)
Każdy ma swój sposób na spędzanie wolnego czasu.
I moim skromnym zdanie uzależniają nie MMORPGi tylko gry ogółem.
Z tym, że jeśli grasz nonstop w przykładowo WoW - nazywają Cię
http://www.wowarmory.com/character-sheet.xml?r=Archimonde&n=Megatf
hmm... ;)
-Polskie shardy które oferują rozgrywkę w klimacie fantasy.
-Niespotykane możliwości rozwoju postaci.
-i ten sentyment.... to jedna z pierwszych gier tego typu :)