Co wspólnego ma pralka z maszyną dializacyjną i kim jest człowiek, który połączył te dwa zagadnienia?
Dr Willem J. Kolff (1911-2009) był holenderskim wynalazcą. Obecnie jest określany jako
ojciec sztucznych organów. Kolff stworzył swoje pierwsze
maszyny do dializy nerek we wczesnych latach czterdziestych.
Wierząc artykułowi, który okazał się na łamach gazety New York Times (2009), Kolff w 1938 roku obserwując, ile młodych ludzi umiera na niewydolność nerek postanowił podjąć się próby stworzenia sztucznych nerek.
Studiował medycynę na uniwersytecie w Leiden. W czasie badań, które prowadził w okresie wojny, ta zmusiła go do przeprowadzki do Kampen, gdzie poza intensywnym rozwojem naukowym
uczestniczył w holenderskim ruchu oporu przeciwko niemieckiej okupacji.
Jego
pierwsza maszyna dializacyjna była zbudowana
z drewnianego bębna, zanudzonego w roztworze soli, na którym nawinięte było około
50 metrów "obudowy" kiełbasianej, przez którą przepływała oczyszczana krew. Bęben był napędzany elektrycznie. Oczyszczona krew trafiała z celofanowych "skórek" do wysterylizowanego pojemnika. W późniejszym modelu po całkowitym oczyszczeniu
krew w pacjenta była wprowadzana za pomocą elektrycznej pompy. Całość wyglądała (i działała) jak pralka. Dializa trwała około sześciu godzin. (W pierwszym modelu krew z powrotem w pacjenta wprowadzana była za pomocą ciśnienia grawitacyjnego.)
Eksperymenty Kolffa z racji swojej natury były bardzo niebezpieczne. Testy na ludziach rozpoczął w 1943 roku.
Pierwsze 15 osób, które Kolff podłączył do swojej innowacyjnej na tamte czasy "sztucznej nerki"
zmarło. Po dwóch latach od rozpoczęcia testów
pierwszą osobą, która przeżyła dializę Kolffa była 67-letnia kobieta, znajdująca się w śpiączce. Po 11 godzinach od dializy wróciła do świata żywych i świadomych. Anegdota mówi, że jej pierwszymi słowami po przebudzeniu były
"I’m going to divorce my husband!".
Przeprowadzona dializa dała jej kolejne 7 lat życia.
W 1947 roku, Kolff przerzucił się wraz ze swoimi badaniami do Stanów Zjednoczonych. Jego pomysły i odkrycia przyczyniły się do rozwoju technologii związanych ze sztucznymi organami w bardzo znaczącym stopniu.
Jednak maszyny dializacyjne Kolffa nie były pierwszymi tego typu urządzeniami, a historia dializatorów sięga nawet kilkudziesięciu lat wstecz. Jednak ten kawałek historii ilością informacji mógłby przesycić ten krótki artykulik.
W bonusie dorzucam
pierwszy zarejestrowany film przeprowadzonej dializy.
Rok 1915, Niemcy. Pacjentem jest przesłodka psina. Wypompowano z niej jednorazowo olbrzymią ilość krwi. Na filmie można zauważyć, że pompka się zacinała i koniecznym było trącanie jej ręką.
I materiały, z których korzystałam przy pisaniu tego tekstu. (Duuuuże rozszerzenie dla zainteresowanych)
Obszerna historia dializ ze szczególną uwagą na drugą połowę XX wieku - ASAIO.com
Artykuł traktujący o Kolffie - DAVITA.com
Kolejny o samym Kolffie - EHOW.com
Świetne zestawienie maszyn dializacyjnych i całego wyposażenia z okresu 40' do 80' - HOMEDIALYSIS.org