kierowca audi nawet nie próbował uciekać, ani hamować. jakiś oszołom!
ciekawostką jest wskaźnik prędkości na filmie - gdy radiowóz po wypadku ewidentnie stoi w miejscu licznik pokazuje wartości między 1 a 4 km/h. wygląda na to, że to pomiar w oparciu o jakiś kijowy gps, ciekawe tylko jakie odchylenie jest podczas jazdy, skoro na postoju tak skacze.
@Bombasarkadian: GPS pewnie oblicza pozycję dużo częściej tylko przekazuje uśredniony wynik z kilku ostatnich pomiarów. A 4 km/h na postoju to całkiem porządny wynik jak na GPS. To znaczy, że jeśli pomiar odbywa się co pół sekundy, to średnio myli się przy ustalaniu pozycji o 55 cm. (4 km/h = 1,11 m/s = 0,55 m/(0,5 s)) 55 cm! Przy odbieraniu sygnału od satelitów krążących 20 000 km nad Ziemią!
@faxepl: A jak to jest, że mój stary telefon którego używam obecnie jako nawigacja GPS (Samsung i900) gdy zatrzymam się, prędkość zawsze pokazuje mi 0, pozycja na mapie mi nie skacze, a opóźnienie w pokazywaniu aktualnej prędkości wynosi może 2 sekundy a nie kilkadziesiąt.
Takie żeście kozaki, to pokażcie mi wasze kocie unikanie kolizji w podobnej sytuacji. Lądowanie w tak głębokim rowie mogło się skończyć dachowaniem, które, przynajmniej moim zdaniem, jest o wiele mniej przyjemne niż zderzenie czołowe z autem osobowym.
Człowiek nie myśli zbyt racjonalnie w takich przypadkach, akcja jest zbyt nagła, by można było rozważyć każdą możliwą opcję. Ciskanie hamulca to odruch bezwarunkowy, któremu przeciwstawić się jest niezwykle trudno, nawet zawodowcom na
@msg: wyjątek osłabia regułę, a właściwie ją obala... Jak reguła coś opisuje i są od tego odstępstwa, znaczy się, że to nie jest reguła, bo kiedy się kończy reguła? Jak są 3, 6, 20 wyjątków?
@msg: Dachowanie jest o wiele bezpieczniejsze, niż czołowe zderzenie. Energia rozprasza się zdecydowanie dłużej, więc wydzielana moc jest niższa. Przy ustalonej prędkości moc jest proporcjonalna do siły. A uszkodzenia ciała są wynikiem działania siły. Co było do okazania.
Na"ciskanie hamulca" nie jest odruchem bezwarunkowym. O ile wiem, noworodki nie mają takiego odruchu. Odruch ten wyrabia się w czasie nauki jazdy samochodem. Więc z definicji jest odruchem warunkowym.
Bzdura - samochód jest zaprojektowany tak żeby pochłaniać energię. Gdy zderzają się dwa samochody z prędkością 80kmh to tak na prawdę (o ile samochody są podobnej masy i budowy) jest to równoważne zderzeniu jednego samochodu z prędkością 80kmh ze ścianą.
Komentarze (104)
najlepsze
ciekawostką jest wskaźnik prędkości na filmie - gdy radiowóz po wypadku ewidentnie stoi w miejscu licznik pokazuje wartości między 1 a 4 km/h. wygląda na to, że to pomiar w oparciu o jakiś kijowy gps, ciekawe tylko jakie odchylenie jest podczas jazdy, skoro na postoju tak skacze.
P.S. wydawało mi się że jest podwójna.
Takie żeście kozaki, to pokażcie mi wasze kocie unikanie kolizji w podobnej sytuacji. Lądowanie w tak głębokim rowie mogło się skończyć dachowaniem, które, przynajmniej moim zdaniem, jest o wiele mniej przyjemne niż zderzenie czołowe z autem osobowym.
Człowiek nie myśli zbyt racjonalnie w takich przypadkach, akcja jest zbyt nagła, by można było rozważyć każdą możliwą opcję. Ciskanie hamulca to odruch bezwarunkowy, któremu przeciwstawić się jest niezwykle trudno, nawet zawodowcom na
Na"ciskanie hamulca" nie jest odruchem bezwarunkowym. O ile wiem, noworodki nie mają takiego odruchu. Odruch ten wyrabia się w czasie nauki jazdy samochodem. Więc z definicji jest odruchem warunkowym.
Bzdura - samochód jest zaprojektowany tak żeby pochłaniać energię. Gdy zderzają się dwa samochody z prędkością 80kmh to tak na prawdę (o ile samochody są podobnej masy i budowy) jest to równoważne zderzeniu jednego samochodu z prędkością 80kmh ze ścianą.
http://www.youtube.com/watch?v=r8E5dUnLmh4