To proste. Dziennikarze w Polsce to jełopy, które opanowały jedynie czynność kopiuj-wklej. Przepisują jak leci teksty z PAP dając czasem inny tytuł i wprowadzając kosmetyczne zmiany do artykułu. W PAP na bank siedzą agenci, którzy tak układają artykuły by sugerować to, co jest korzystne dla ich mocodawców. Dla ich mocodawców korzystne jest by ludzie myśleli, że facet podpalił się przez PiS a skoro tak to pisał do PiS a nie PO.
Najsmieszniejsze było w tym że Tusk i Komorowski apelują żeby nie wykorzystywać tego politycznie a po chwili Tusk jedzie i odwiedza tego człowieka w szpitalu :)
Mnie osobiście trochę zniesmaczyła informacja na pasku na Polsacie dot. niedoszłego samobójcy o treści (cyt z pamięci) "Premier Tusk odwiedził mężczyznę w szpitalu".
Tyle, że koleś był w śpiączce a z tego co mówili gdzie indziej, premier owszem, był w szpitalu ale tylko tyle. Może pogadał z ordynatorem.
Komentarze (95)
najlepsze
btw. grafik mistrz!
Tyle, że koleś był w śpiączce a z tego co mówili gdzie indziej, premier owszem, był w szpitalu ale tylko tyle. Może pogadał z ordynatorem.
A to jednak nie to samo.