Najlepszy serial gangsterski, kostiumowy w historii. Porównywalny jedynie pod względem "dopicowania szczegółów" wspomnianemu Deadwood.
Z jednej strony mamy do czynienia z Amerykanami irlandzkiego pochodzenia, Irlandczykami utożsamiającymi wyłącznie ze starą ojczyzną, mafiozów starej szkoły i młodej krwi (Lucky Luciano, Al Capone), którzy zaczynają działać na swoją rękę Castellammarese War oraz z żydami, którzy pod względem wpływów, pieniędzy z przestępczej działalności byli pionierami jak Arnold Rothstein, byli też tacy o których świat dopiero usłyszy - Mayer Lensky.
Do tej pory można mówić o młodych makaroniarzach jako o gangsterach, prawdziwą siłę dopiero będą stanowić później ale już to dalsza historia.
Erm, po pierwsze. Scorsese wyreżyserował jeden odcinek tak jak Onde wsponiał. Po drugie ni cholery ten serial nie jest o mafii :/ Główny bohater jest Irlandczykiem.
@ChinskiAgrest: Jak to nie jest o mafii? A o czym? Pokazuje zorganizowaną przestępczość w czasach prohibicji alkoholowej. Jest nawet postać Ala Capone.
@PanJe1en: Oba seriale są świetne. Boardwalk Empire świetnie pokazuje kulisy prohibicji i zakłamanie polityków, dlatego powinien spodobać się wielu wykopowiczom.
I przede wszystkich nie ma w tym serialu postaci "jednokolorowych" że tak powiem. Każdy jest zły, każdy jest dobry. Każdy ma swoje słabe punkty i punkty zapalne itp.
Komentarze (71)
najlepsze
Z jednej strony mamy do czynienia z Amerykanami irlandzkiego pochodzenia, Irlandczykami utożsamiającymi wyłącznie ze starą ojczyzną, mafiozów starej szkoły i młodej krwi (Lucky Luciano, Al Capone), którzy zaczynają działać na swoją rękę Castellammarese War oraz z żydami, którzy pod względem wpływów, pieniędzy z przestępczej działalności byli pionierami jak Arnold Rothstein, byli też tacy o których świat dopiero usłyszy - Mayer Lensky.
Do tej pory można mówić o młodych makaroniarzach jako o gangsterach, prawdziwą siłę dopiero będą stanowić później ale już to dalsza historia.
Nie
- Chcę do mafii.
A Don jej na to:
-
I przede wszystkich nie ma w tym serialu postaci "jednokolorowych" że tak powiem. Każdy jest zły, każdy jest dobry. Każdy ma swoje słabe punkty i punkty zapalne itp.