Nie tylko elektryk ma przej****. W wielu krajach świata ze względu na panujący w nich ogólny nieład w wielu strefach (administrację min) nie ma jakiejś jasnej polityki zarządzania tego typu kablami i siłą rzeczy nie ma tez możliwości puszczenia ich pod ziemią. Poza tym każdy może sobie tam zawiesić co tylko chce i stąd ten burdel.
@enzojabol: Ale równocześnie olbrzymia prędkość rozbudowy infrastruktury. Dziwicie sie, że w Japonii mają internet po świetle do domu. Skoro można go ciągnąć łatwo i szybko po słupach to czemu się dziwić. W Polsce żeby coś włożyć w kanalizację musisz wykazać się nie lada sztuką pisania i oczekiwania na rezultat - średnio budowa jednej nitki trwa około 6 miesięcy. Oni w 6 miesięcy są w stanie okablować całe miasto.
Komentarze (78)
najlepsze
Sugerowałbym zastanowienie się, jakby się czuli tamtejsi elektrycy, gdyby cały ten bajzel mieli zakopany w ziemi...
o ja p$%@!@%e, znowu