Karabin to mg42 wersja powojenna (wskazuje na to kształt nakręcanego wylotu lufy), wiem trochę o tym ponieważ mój kochany tata posiada skorupę wykopaną w jakimś lesie i powoli odrestaurowuje ją do stanu gablotowego. Lufy szybko się grzały, dlatego ekipa obsługująca karabin miała zapas. Element wymienia się jednym pociągnięciem. Przy dużym nagrzaniu broń całkowicie traciła celność. Bekonu niemieccy żołnierze chyba jednak nie jedli :(
Komentarze (2)
najlepsze