Jako dziecko miałem zaburzony typ osobowości; vide osobowość o rysach socjopatycznych, czyli zaburzenia procesów emocjonalno-motywacyjnych. Na dodatek miałem mase kompleksów (tak wiem, że jedno wyklucza drugie - wpadłem z jednego gówna w drugie) i byłem do cna zgorzkniały. Teraz jestem tylko zgorzkniały.
Nie wiem jak jest ze mną teraz, ale znakomicie czuję się w swojej skórze, nie mam problemów w kontaktach socjalnych, ale ostatnie co zrobiłbym jako jednostka aspołeczna to ask me
@suckinsyn: Tak wszyscy zakopują, choć wcale mnie to nie dziwi, gdy mowie ludzią ze jestem socjopata, wdają sie w dyskusje, denerwuje ich moje podejście do rożnych spraw, wkurzają się na mnie, za to ze ich olewam i nic nie może sprawić żeby choć na chwile spojrzał na nich jak na czlowieka. Ale koniec końców, każdy nazywa mnie psycholem i mówi ze powinienem się leczyć.. ;] Jesli jest na wykopie ktos taki
@pwl89: Tak, choć żadna z tych osób nie jest z pewnością godna naśladowania, raczej potępiana. I jakbym napisał o kogo chodzi, zaraz ludzie by mnie zlinczowali
@pwl89: nawet jakbym zabił to bym tego nie napisał na wykopie chyba, nie? Chyba ze jesteś taki "sprytny" ze liczyłeś, iż napisze tak, i będziesz mógł zapokać za informacje nieprawdziwa ;)
Ludzie nic dla mnie nie znacza, nie warto ich zabijać, bo w pierdlu wesoło raczej nie jest, jestem socjopata, nie idiota
@bartasek: 1. Pewnie, mam przyjaciela, jednego bo jednego
2. tak, ale socjopata można stać się z dnia na dzień.. ;)
3. Mam taka robotę, ze z nikim się nie muszę widzieć
4. Rożne.. ale nic poważnego, naroktyki, grożenie itp..
5. lubię wyjść i się napić czy spotkać się z kimś, ale tylko z wybranymi ludźmi których dłużej znam. Jak dochodzi ktoś jeszcze, przed kim trzeba udawać "normalnego" strasznie mnie to meczy.
Komentarze (41)
najlepsze
Nie wiem jak jest ze mną teraz, ale znakomicie czuję się w swojej skórze, nie mam problemów w kontaktach socjalnych, ale ostatnie co zrobiłbym jako jednostka aspołeczna to ask me
Czy ona wie o tym co do niej czujesz albo czego nie czujesz?
Ludzie nic dla mnie nie znacza, nie warto ich zabijać, bo w pierdlu wesoło raczej nie jest, jestem socjopata, nie idiota
2.Czy ty byłeś z kimś bliżej
3.Czy ludzie np.w pracy cię tolerują
4.Jakie masz konflikty z prawem
5.Ukrywasz się przed ludźmi czy jesteś bardziej towarzyski
2. tak, ale socjopata można stać się z dnia na dzień.. ;)
3. Mam taka robotę, ze z nikim się nie muszę widzieć
4. Rożne.. ale nic poważnego, naroktyki, grożenie itp..
5. lubię wyjść i się napić czy spotkać się z kimś, ale tylko z wybranymi ludźmi których dłużej znam. Jak dochodzi ktoś jeszcze, przed kim trzeba udawać "normalnego" strasznie mnie to meczy.