Ostatnio spotkała mnie przykra niespodzianka, a konkretnie
po otworzeniu świeżo zakupionego koncentratu Włocławka znalazłem taką oto dziwną substancję.
W związku z tym, że substancja miała dość silny zapach postanowiłem napisać do producenta, w żeby poinformować
go o problemie. Nie do końca wiedziałem czy może jest to wada partii i tego typu koncentratów może być więcej.
Wysłałem krótkiego maila pod adres podany na koncentracie i pod maila
opinie@agrosnova.pl - czyli "firmy matki".
Witam serdecznie,
jestem wielkim fanem i wiernym konsumentem Państwa ketchupów i koncentratów.
Niestety
spotkało mnie wielkie rozczarowanie, a wręcz lekki niepokój ponieważ w
otworzonym dziś koncentracie znalazłem dziwną substancję
której pochodzenia nie jestem w stanie zidentyfikować.
Koncentrat kupiłem wczoraj w sklepie Auchan przy ul. Górczewskiej w Warszawie, jego przydatność do spożycia to 04.2012
dalsze
oznaczenia to 19:54/03W. Substancja która się w nim znajduje ma mocny
wręcz chemiczny zapach i zajmuje około połowy wierzchu słoika.
W załączniku przesyłam zdjęcia substancji i słoika koncentratu. Będę wdzięczny za informację odnośnie tej substancji.
Telefon dostałem już po dwóch godzinach od wysłania maila.
Bardzo miła Pani poinformowała mnie, że ze zdjęć które wysłałem widzi, że jest uszkodzone wieczko (widać na nim mikro wgniecenia), i że prawdopodobnie komuś od momentu produkcji do wzięcia go
przeze mnie z półki sklepowej koncentrat musiał spaść.
Substancja to najpewniej jakaś pleśń. Mówiąc szczerze myślałem, że na tym się skończy.
Pani powiedziała, że handlowiec przyjedzie do mnie i wymieni mi słoik koncentratu.
Dziś przyjechał do mnie dwóch bardzo sympatycznych przedstawicieli handlowych
- powiedzieli, że muszę patrzeć czy wieczko nie jest rozszczelnione, czy nie jest wypukłe, ale cieszą się,
że konsumenci piszą do nich opinie, bo to jest cenne źródło informacji -
nie chcieli ode mnie starego słoika, ale w zamian wręczyli mi to:
12 koncentratów, świetną torbę i koszulkę :)
Poczułem się trochę głupio, bo mówiąc szczerze nie jestem przyzwyczajony do takiego traktowania klientów, tym bardziej,
że wydawało mi się, że większość firm winą obarczyłaby mnie - bo nie zobaczyłem, że słoik był rozszczelniony i miał wypukłe
wieczko, więc mogłem to sprawdzić w sklepie.
Tym bardziej jest mi bardzo miło, że spotkało mnie takie pozytywne zaskoczenie i którym się właśnie z Wami dziele.
Dziękuję firmie Włocławek za takie podejście do klientów - jednego wiernego już macie :)
Komentarze (202)
najlepsze
Kłamiesz. Jakbyś był takim wielkim fanem to byś to zjadł. Miłość wymaga poświęceń.
Jeśli faktycznie tak się dzieje, jak tu, na wykopach, to opłaca się szukać zepsutych produktów:P
zacznę tak robić dla mnóstwa gratisów ;)
w których piszą że moja nikomu nie znana firemka jest taka wspaniała i że gratulacje więc proszę o przesłanie gadżetów reklamowych.....więc tak wydaje mi się że jest trochę ludzi które wpadają na taki genialny pomysł
Po przeczytaniu opisu przez ułamek sekundy się zastanawiałem jak ktoś mógł skoncentrować moje miasto i do tego je sprzedawać. Taka pierwsza głupia myśl po załadowaniu się strony :P
Włocławek miał też swoje dołki - był okres, że smakował koszmarnie. Niemniej jestem jego wiernym smakoszem :)
Komentarz usunięty przez moderatora
Stwórz AMA - koneser keczupu.
Taaa, jasne. Przy kilkunastu wykopach o tej tematyce, w których każdy pisze o gratisach od firm, którym zgłasza się jakąś wadę/uszkodzenie produktu, Ty naprawdę nie liczyłeś na nic więcej poza skromną informacją o tym, że to pleśń.
Przestańcie już o tym pisać, bo to się robi nudne, a jak już musicie się podzielić swoją fascynującą historią nie kłamcie, że
Swoją drogą udowadnia to, że zarówno małe przedsiębiorstwa, jak i te wielkie, potrafią zadbać o klienta.