Pomysł stary jak świat. W latach 60-tych po torach jeździły samochody Warszawa, widziałem na własne oczy taki pojazd. Zamiast kół z oponami miały koła z drezyny . A tu filmik klik
Trochę inny rodzaj pojazdu :), ale warto wiedzieć że za czasów PRL-u dyrektorzy PKP mieli do dyspozycji samochody służbowe... które jeździły po torach kolejowych - zamiast zwykłych kół miały koła takie jak od wagonów kolejowych. Oczywiście koła mozna było zmienić na normalne i wtedy był to zwykły samochód :). Takimi samochodami dyrektorzy kolei jeździli np. na wizytacje w tzw. "teren".
@ArmeniaRox: Z tego co pamietam (choc pamiętam jak przez mgłę bo to dawno było), to nie tylko warszawy tak przerabiano... W ogóle nie spodziewałem się, że jeszcze takie pojazdy się zachowały - ostatni taki widziałem naprawdę lata temu...
@Messix: Przejmują się, oczywiście nie obchodzą ich za bardzo koszty ale muszą wiedzieć ile pali by zabezpieczyć odpowiednie zapasy paliwa dla pojazdów.
ciekawe tylko jak jest ze skrzynią biegów, jeżeli koła z oponami kręcą się do przodu to napędzają koła "szynowe" w tył i wtedy powstaje na torach jeden bieg do przodu i kilka w tył co chyba nie jest ekonomiczne, albo ja coś pokręciłem :)
Komentarze (53)
najlepsze
tutaj filmik przedstawiający zastosowanie w praktyce
ale wstawiając już podwójnie te koła (w sensie podwójnego przełożenia z koła na koło) - problem rozwiązany.