Co mogę zrobić? Przepraszam wszystkich czytelników dotkniętych tą sprawą. Wyszedłem z założenia, iż niewiele osób czyta zagraniczne serwisy tematyczne, a informacja wydała się na tyle ciekawa, iż warto było ją przedstawić w języku polskim. Nie chcę siebie usprawiedliwiać, dziękuję za krytykę i wszelkie roszczenia proszę przesyłać na drozd.adrian na gmailu. Za tą sytuację pragnę odpowiedzieć osobiście i nie chcę, aby krytyka spadła na Antyweb. Pozdrawiam i życzę miłego
700 000 zł dofinansowania poszło na zespół wysoce wykwalifikowanych małpek tłumaczących losowo wybrane artykuły z internetu :) Co by nie mówić i tak to jest mój ulubiony tech-blog ,apropos - polecacie coś ?
@MowilemNiePoGlowie: Dokładnie. A gadanie o tym jak wspaniała jest ta cała ich bańka po prostu nudzi.Opisują te swoje Maki na których pracują, złe Androidy które są... złe i tak dalej. I Microsoft jeszcze. Ble.
@BedzieRewolucja: Antyweb jako marka? Toż to od zawsze był Pudelek IT od chłopaka w śmiesznej bejsbolówce :) A teraz poziomem jadą równo w stronę blomedii i ich autokultów, gadżetomanii i innego badziewia.
Antyweb jest fenomenem ktorego nigdy nie zrozumiem - kazdy wpis jest pelen kilkunastu literowek, tresci i wnioski sa co najwyzej przecietne, a teraz jeszcze perfidna kradziez tresci. Dlaczego ludzie to czytaja? Dlaczego jest to jeden z najpopularniejszych polskich blogow?…
@jbartwicki: To jest tak jak z "massmediami". Zobacz normalne szmatlawce - pelno jest tam materialu ... takiego wiesz ... nic nie wynika z tego glebszego. Ludzie poczytaja i zaraz zapominaja.
@yosemitesam: On chyba się dziwi o co ten szum - zrobił przecież kawał dobrej roboty tłumacząc czyjegoś arta i wstawiając go pod swoim nazwiskiem. Przecież niczego nie ukradł, on przetłumaczył.
AntyWeb od dawna kopiuje artykuły m.in. z amerykańskich gazet. Ten "news" to żadna nowość. Szkoda tylko, że brakuje nam blogerów z prawdziwym własnym zdaniem, a wciąż przybywa korporacyjnych gniotów.
Wszelka krytyka powinna spaść na moją osobę. Antyweb pod nieobecnością Grzegorza nie zawinił, a to z tego względu, iż jestem na okresie próbnym i wszystkie teksty do tej pory przechodziły przez Grzegorza. Ten opublikowałem bez Jego wiedzy. Wszelkie roszczenia, czy chęć wyjaśnienia sprawy proszę kierować na drozd.adrian na gmailu. W miarę możliwości postaram się odpowiedzieć na wszelkie pytania.
Ten człowiek nie jest w stanie sformułować po polsku poprawnie nawet jednego zdania. Kto
Komentarze (66)
najlepsze
Co mogę zrobić?
Przepraszam wszystkich czytelników dotkniętych tą sprawą.
Wyszedłem z założenia, iż niewiele osób czyta zagraniczne serwisy tematyczne, a informacja wydała się na tyle ciekawa, iż warto było ją przedstawić w języku polskim.
Nie chcę siebie usprawiedliwiać, dziękuję za krytykę i wszelkie roszczenia proszę przesyłać na drozd.adrian na gmailu. Za tą sytuację pragnę odpowiedzieć osobiście i nie chcę, aby krytyka spadła na Antyweb.
Pozdrawiam i życzę miłego
Polecam Techcrunch i resztę nie-polskich mediów.
tutaj sobie poszukaj
http://network.smashingmagazine.com/
Tlumaczone translatorem i poprawione, ale nie do końca. Żałosne.
Antyweb jest fenomenem ktorego nigdy nie zrozumiem - kazdy wpis jest pelen kilkunastu literowek, tresci i wnioski sa co najwyzej przecietne, a teraz jeszcze perfidna kradziez tresci. Dlaczego ludzie to czytaja? Dlaczego jest to jeden z najpopularniejszych polskich blogow?…
Sprawa mu się wydała na tyle interesująca, żeby ją przedstawić w języku polskim. Ależ proszę bardzo. Tylko nie w tym problem.
Problem w tym, że podpisał to własnym nazwiskiem. Tylko że dla niego, to mało istotny detal.
Co za kreatura. Nawet nie stać go na słowo przepraszam. A winni są ci, co czytają zagraniczne serwisy i złapali go z ręką w nocniku.
Na dodatek niczego nie
Wszelkie roszczenia, czy chęć wyjaśnienia sprawy proszę kierować na drozd.adrian na gmailu. W miarę możliwości postaram się odpowiedzieć na wszelkie pytania.
Ten człowiek nie jest w stanie sformułować po polsku poprawnie nawet jednego zdania. Kto