@dwiesciedziewiecdziesiatpiec: zbiorników jest parenaście po około 30 000 litrów każdy, więc nawet jak by cała zmiana się zwaliła do jednego to i tak byś tego nie odczuł podczas spożywania loda :)
@krossmaker: prawda, w tym sezonie zatrudnienie spadło o 1/3 w porównaniu do innych lat, sezon zaczyna się w marcu, nie przewidzieli takiego lata i niestety chłodnie zapełnione.
@cordant: lody możemy jeść do porzygania, jakie tylko chcemy i ile chcemy, łacznie ze składnikami typu cukier, mleko, sosy, czekolady itp ale tylko na terenie zakładu, czasem są sytuacje że np. czekolada delikatnie się zleje z loda, bądź jakiś sos, wygląda to jedynie delikatnie nie estetycznie i wtedy pracownicy mogą kupić takiego loda za średnio 5% normalnej ceny. Standardowa zniżka dla pracowników w hurtowni to 20%
Czy jest szansa że trafimy na "coś" co lodem nie jest i przypadkiem wpadło podczas procesu wytwarzania? Tak aby wykopowicze mogli zgłaszać reklamacje upominając się o "należną rekompensatę".
@kamcioju: to już wszystko zależy od pracownika pracującego na kuchni, od paru dobrych lat są to Ci sami "zaufani" ludzie, więc o niespodziankach jeszcze nikt nie słyszał, maszyny, wszystkie wózki transportowe, skrzynki, kanały chłodnicze a nawet ściany, szyby i posadzka jest myta przynajmniej raz w tygodniu, przeważnie w sobotę, jako tako jedyny fizyczny kontakt człowieka z lodem jest przy jego pakowaniu do kartonu, od jego powstania czyli mleka w proszku cukru
Nie napisałeś z jakiej jesteś firmy, więc możesz nie znać odpowiedzi na to pytanie, ale mnie to ciekawi: dlaczego w Polsce sprzedaje się mniej rodzajów lodów niż w innych krajach? Chodzi mi o firmy międzynarodowe. To samo jest z większością produktów - próżne jest szukanie np. płatków śniadaniowych Lion firmy Nestle, czy waniliowej Coca Coli.
Komentarze (74)
najlepsze