Szczerze to nigdy nie rozumiałem jak mozna być niemiłym dla osoby która pośredniczy przy podawaniu Ci jedzenia, zawsze, ale to zawsze załatwi się więcej spraw jak podejdzie się z uśmiechem na ustach i zacznie rozmowę.
@michalm: a ja zawsze nie rozumialem dlaczego to ja mam byc mily dla obslugi, a nie odwrotnie. nie to zebym byl chamem - zawsze staram sie byc milym niezaleznie od tego czy to kelner czy pani przy kasie czy osoba spotkana na ulicy. sek w tym, ze teraz nie moge miec np. gorszego dnia i mam sie szczerzyc do obslugi, bo jak im sie nie spodobam, to mi nasraja do jedzenia.
Pracowałem w restauracji i nie wyobrażam sobie jak można napluć komuś do jedzenia, nawet jak klient był wyjątkowo chamski, nie zniżyłbym się do jego poziomu.
@andyandriej: Jak ze wszystkim: np. jak można komuś porysować auto gwoździem?! Albo jak można na zabytkowym zamku napisać np.: "legia #!$%@?" albo coś w ten deseń?!
Po prostu są ludzie i parapety/debile/buraki/aspołeczne głąby.
Kiedyś gdy byłem w średniej klasy restauracji zamówiłem sobie bigos, kelner przyniósł wielką michę zjadłem może połowę a do reszty wsypałem całą solniczkę soli, na następny dzień nie szło jeść tego bigosu.. nawet w całkiem fajnej restauracji można zjeść czyjeś resztki ...
@marqsk: Od kiedy zdarzyło mi się popracować jako kelner w czasie studiów, moja sympatia i serdeczność wobec obsługi w barach, restauracjach wzniosła się na wyżyny ;) Raz, że z natury jestem przyjaźnie nastawiony do ludzi, a dwa, że lepiej nie ryzykować "profesjonalnej" obsługi;)
Złota zasada jaką mi powiedziała dobra koleżanka, która pracowała kiedyś w restauracji .... jak znajdziesz włosa albo jedzenie mało dosmażone itp. żalisz się ..., a kiedy oni w końcu powiedzą, to my panu/pani przyniesiemy drugie na nasz koszt mów zawsze nie dziękuje no, chyba że lubisz jedzenie ze smarami , charami itp..., więc smacznego ;)
no i jeszcze dla obrzydzenia załączam filmik wyjaśniający ,to napisane powyżej ;-)
Pomarudzil na swistku papieru co nie oznacza, ze tak sie stalo faktycznie.
Praca z kilentem potrafi byc totalnym wyzwaniem dla cierpliwosci. Jakby nie bylo, jestesmy wynajeci do pelnienia pewnej roli. Czasami chcialo by sie czlowiekowi powiedziec "Fuck off!!", na co nie mozna sobie pozwolic.
jest takie powiedzenie - Lepiej zaklnac niz komus przypier****.
Komentarze (52)
najlepsze
Niekoniecznie "załatwi więcej spraw" a po prostu dostaniesz niczym nie skażone żarcie, beż żadnej śliny czy innej wydzieliny.
Po prostu są ludzie i parapety/debile/buraki/aspołeczne głąby.
- Dostaniesz, jak będziesz grzeczny - mówi chirurg przed operacja.
- Do kogo pan to mówi, doktorze? - pyta się pacjent.
- Do tego kota, który siedzi pod krzesłem.
chociaż bardziej pasuje to: http://www.youtube.com/watch?v=RW-tP-n9Joo&feature=related
a ja o http://www.youtube.com/watch?v=eByj8tIpsX4
no i jeszcze dla obrzydzenia załączam filmik wyjaśniający ,to napisane powyżej ;-)
ale mnie to bawi!
Pomarudzil na swistku papieru co nie oznacza, ze tak sie stalo faktycznie.
Praca z kilentem potrafi byc totalnym wyzwaniem dla cierpliwosci. Jakby nie bylo, jestesmy wynajeci do pelnienia pewnej roli. Czasami chcialo by sie czlowiekowi powiedziec "Fuck off!!", na co nie mozna sobie pozwolic.
jest takie powiedzenie - Lepiej zaklnac niz komus przypier****.
W pracy mozna tylko wtajemniczonym, na stronie.
I tyle jego.