jestem dumny, że mogę cieżko pracować na ludzi którzy przez większość życia nigdy grosza uczciwie nie zarobili, mogę opłacać ich szkoły, wyżywienie, rozrywki, adwokatów, ogrzewanie i inne, a oni w zamian być może nie zabiją mnie gdy następnego dnia będę znowu zasuwał do pracy żeby oddać im moje ciężko zarobione pieniądze.
Czy naprawde jakiś problem rozstawić strażników z ostrą amunicją i wysłać ścierwo do kamieniołomów albo żeby worki z cementem nosili od
Chciałbym wiedzieć czemu tak dużo? To prawie 2000zł miesięcznie niejedna rodzina musi żyć za mniej. Rozumiem, że muszą jeść mieć światło i możliwość umycia się, ale taki student potrafi za 500-600zł przeżyć miesiąc mając pieniądze i na pokój w akademiku(czyli płaci za światło, gaz, internet, wodę, konserwatora, kierowniczkę, sprzątaczki i miejsce do spania) no i oczywiście na ubranie, jedzenie itp. a więzień ma niemal 4 razy tyle? Ja się pytam na co
Komentarze (8)
najlepsze
I nie ma bata że ma zwolnienie z powodu zdrowia. Jak nie może machać młotem przy budowie, to niech zapiernicza gdzieś indziej.
Ma zapracować na swoje jedzenie.
Czy naprawde jakiś problem rozstawić strażników z ostrą amunicją i wysłać ścierwo do kamieniołomów albo żeby worki z cementem nosili od