Też mi jeden kelner odbił dziewczynę którą podrywałem bo miał auto i ją odwiózł do domu po trzeźwemu . Ja chwiejnym krokiem wracałem do domu - sam . Pamiętajcie alkohol szkodzi na podryw
Mam wrażenie, ze to taki odpowiednik papierowego "Faktu" na ekranie... A że oglądają? Nic dziwnego. Przeca "Fakt" też ludzie kupują, zapewne ten sam typ odbiorców.
Komentarze (167)
najlepsze
Zapaliłbym z nim jointa
Niespodziewane zwroty akcji, wyborna gra aktorska, prawdziwa historia.
Odcinek: mistrzostwo!
Komentarz usunięty przez moderatora